Ewa Farna osiągnęła sukces w bardzo młodym wieku. Gdy miała 16 lat była już w Polsce gwiazdą, a jej przebój "Cicho" nucił cały kraj. Lata koncertowania, zarówno w Polsce, Czechach, jak i na Słowacji, krążek wydawany jeden za drugim, jak i dziesiątki nagród i prestiżowych nominacji sprawiły, że artystka zapragnęła stabilizacji. Choć spotykała się z popularnym w Czechach Tomasem Klusem, związek nie przetrwał próby czasy. We wrześniu 2017 roku poślubiła za to kolegę z zespołu, Martina Chobota.
Ostatnio Ewa udzieliła wywiadu w podcaście "Wojewódzki&Kędzierski", gdzie rozmowa zeszła na sprawy prywatne. Piosenkarka nie ukrywała, że związek z nią nie jest łatwy. - To, że jest z takim hiperaktywnym człowiekiem, musi być trudne. I do tego dwoje dzieci. [...] W ogóle uważam, że dla faceta być z dziewczyną, która jest bardzo popularna, jest trudne. To jest test, bo jesteś "tym od tej" – mówiła. Wokalistka dodała również, że ją i jej męża sporo różni. Odniosła się również do tego, że Martin trzy lata temu, po 12 latach wspólnego koncertowania, w końcu powiedział "dość".
On się zajmuje nieruchomościami i to jest jego największa pasja, i w tym się spełnia, i realizuje, i robi też swoją muzykę. Zresztą teraz pracuje nad drugą płytą. Jego muzyka jest przez krytyków muzycznych bardzo doceniana, ale on nie chce koncertować, jest introwertyczny. Ma o czym śpiewać, bo ma bardzo barwną historię życia
- mówiła Farna w wywiadzie.
Ewa Farna i Martin Chobot pobrali się w Bystrzycy na Zaolziu. Ceremonię udało im się utrzymać w tajemnicy. O tym, że piosenkarka wyszła za mąż, media dowiedziały się z jej Facebooka. "To jest moje największe spełnione marzenie, że mogłam ten dzień spędzić tak, jak to sobie wymarzyłam, czyli z najbliższymi ludźmi, bez paparazzi. Bałam się tego bardzo, dlatego było to bardzo przemyślane. I udało się, dlatego jestem przeszczęśliwa" - napisała wówczas Farna. Niedawno świętowali siódmą rocznicę małżeństwa. Wspólnie wychowują dwoje dzieci - pięcioletniego Artura i dwuletnią Ellę. Na co dzień mieszkają w Pradze.