Ta scena z "Titanica" stała się dla niej przekleństwem. Kate Winslet czuje się prześladowana od lat

Kate Winslet wcieliła się w Rose z "Titanica" 27 lat temu. Od tego czasu regularnie prześladuje ją jedna scena z filmu. Aktorka nie ukrywa w wywiadach, że ma tego dość.

Film "Titanic" trafił do kin 27 lat temu i błyskawicznie stał się jedną z najważniejszych produkcji wszech czasów. Amerykańskie dzieło z 1997 roku oparte jest na historycznych wydarzeniach - zatonięciu Titanica w 1912 roku. Film zdobył 11 Nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, w tym za najlepszy film. Jest trzecim najbardziej kasowym filmem w historii kina - jako pierwszy przekroczył barierę miliarda dolarów przychodów. Produkcja została wyreżyserowana przez Jamesa Camerona z prawdziwym rozmachem, a wiele scen przeszło do historii i stało się kultowymi. Tak jak m.in. scena, podczas której Jack szkicuje rzekomo nagą Rose. O ile wielu fanów uwielbia ten moment w filmie, o tyle Kate Winslet, która wcieliła się w rolę Rose, go nie znosi. Od lat ją bowiem prześladuje.

Zobacz wideo Nakręcili inne zakończenie "Titanica". Aktor cieszył się, że Cameron tej sceny nie użył

Kate Winslet ma dość jednej sceny z "Titanica". Od lat fani nie dają jej spokoju

Chyba każdy, kto choć raz obejrzał "Titanica", doskonale kojarzy scenę, w której Jack i Rose spotykają się w zaciszu szalupy i dziewczyna prosi kochanka, by ten naszkicował ją "jak jedną ze swoich francuskich dziewczyn". Po chwili kładzie się przed nim naga i pozuje. W kamerze widać, jak chłopak rysuje jej ciało. W rzeczywistości, to sam reżyser szkicował Kate Winslet, natomiast ona miała na sobie kostium kąpielowy.

Nie zmienia to jednak faktu, że scena, choć dla fanów kultowa, dla Kate Winslet stała się przekleństwem. Aktorka często wspomina w wywiadach, że od 27 lat regularnie słyszy zadawane o nią pytania. Najbardziej irytuje ją jednak, gdy fani proszą ją o autograf na zdjęciu, które jest tym filmowym kadrem. - Nie podpisuję tego. Czuję się bardzo niekomfortowo. Dlaczego miałabym to robić? (...) Ludzie często proszą mnie o podpisanie tego zdjęcia, a właściwie jest to zdjęcie, które ktoś zrobił z kadru z filmu. Później zapewne jest ono przekazywane dalej. Zawsze sobie myślałam: "Nie, nie chciałam, żeby to było zdjęcie, które będę oglądać 16, 17 lat później" - wyznała Kate Winslet w rozmowie z Yahoo! Movies.

Co jednak gorsze, nie tylko filmowa gwiazda czuje się prześladowana. Za tę scenę oberwała nawet jej córka! - Moja córka przeżyła to w szkole. To było dość dziwne. Powiedziała, że ktoś podszedł do niej, zorientowawszy się po czterech latach bycia razem w szkole, że jestem jej matką. I powiedział do niej: "O mój Boże, widziałem cycki twojej mamy!" - wyznała Kate Winslet w programie "The Graham Norton Show".

Kate Winslet narzeka, a James Cameron? Mógł wrzucić szkic do portfolio

O tym, że to nie Leonardo DiCaprio, wcielający się w Jacka, szkicował ciało Rose w słynnej scenie, Kate Winslet opowiedziała podczas wywiadu, którego udzieliła Stephenowi Colbertowi w 2017 roku z okazji 20-lecia powstania "Titanica". - Nie, Jim Cameron faktycznie to narysował. Może do tej pory nawet nikt nie zdawał sobie z tego sprawy. Jim Cameron narysował to i faktycznie mnie naszkicował - powiedziała aktorka.

Dla fanów reżysera nie jest żadną tajemnicą fakt, że ten uwielbia rysować i ma talent. W 2021 roku wydał książkę "Tech Noir: The Art of James Cameron", w której opublikował wiele rysunków. Nie zabrakło w niej szkiców z młodości czy grafik koncepcyjnych, które stworzył dla swoich filmów, np. "Terminatora". Nie dziwi zatem fakt, że w "Titanicu" pojawiła się scena szkicowania ciała głównej bohaterki. Można podejrzewać, że rysunek również trafił na łamy książki.

Więcej o: