Podczas drugiego dnia festiwalu Top of the Top w Sopocie jedną z gwiazd była Agnieszka Chylińska. Piosenkarka zachwyciła jak zwykle słuchaczy swoim głosem, ale to nie wszystko. Zwróciła się ze sceny do fanów. Te słowa chwytają za serce.
Hasłem przewodnim drugiego dnia festiwalu były lata 90. Agnieszka Chylińska w przemówieniu nawiązała do tych czasów. - Mam na imię Agnieszka. Mam 48 lat. Chciałabym z tego miejsca bardzo mocno pozdrowić wszystkie nastolatki z lat 90. Wspaniałe dziewczyny i wspaniałych chłopaków, którym rodzice mówili, żeby nie słuchali Chylińskiej, a oni się buntowali i słuchali. Wyjeżdżali na biwaki, pili tam piwo, śpiewali piosenki i mieli to gdzieś - zaczęła.
Ale wiecie, co jest najpiękniejsze? Najpiękniejsze jest to, że właśnie te dzieciaki z lat 90., tak jak i ja, dzisiaj są rodzicami. Dzielnymi rodzicami swoich dzieciaków, które z tego, co wiem, dzięki edukacji swoich rodziców, również słuchają Chylińskiej. Tylko tym razem rodzice im nie zakazują
- dodała. Na koniec padły ważne słowa. - To jest piękne, że każdy z nas dźwiga jakieś troski. Ja również. A jednak mam w sercu ogromną pogodę ducha i cieszę się, że jesteście dzisiaj ze mną i mogę dla was zaśpiewać. Dziękuję wam - zakończyła. Zdjęcia z występu Agnieszki Chylińskiej znajdziecie w galerii na górze strony.
Fani zachwyceni występem Agnieszki Chylińskiej. "Pozamiatała"
Chwilę po występie Agnieszki Chylińskiej w sieci pojawiły się liczne komentarze zachwyconych fanów. "Agnieszka, jak tylko weszłaś na scenę, miałam ciary i gęsią skórkę. Uwielbiam cię, kobieto", "Agnieszka Chylińska ogień!", "Chylińska jest bezkonkurencyjna, nie potrzebuje żadnych chórków i stada skaczących tancerzy, śpiewa z serca i za to ją kochają tłumy", "Agnieszka Chylińska pozamiatała, można już zakończyć ten festiwal" - pisali. ZOBACZ TEŻ: Widzowie znów masakrują festiwal w Sopocie. "Totalna porażka". Oberwało się Szroeder