Wojtek i Agata Sawiccy z "Life on Wheelz" nie są już razem. "Związek interablistyczny też może się rozpaść"

Wojtek Sawicki od lat działa w mediach. Wraz z ukochaną prowadził konto na Instagramie o nazwie "Life on Wheelz". Para poinformowała o rozstaniu. W oświadczeniu przekazali powody tej decyzji.

Wojtek Sawicki od wielu lat prowadzi konto na Instagramie. Wraz z ukochaną Agatą dzielą się codziennością na profilu "Life on Wheelz". W najnowszym wpisie para influencerów wyjawiła, że nie są już razem. Wyjaśniają, co się stało. 

Zobacz wideo Paweł Domagała: Dużo teraz w moim otoczeniu jest rozwodów. Ważniejsza jest duma niż drugi człowiek

Wojtek Sawicki rozstał się z żoną. Jest oficjalne oświadczenie

Wojtek Sawicki zmaga się z dystrofią mięśniową Duchenne'a. Mimo przeciwności losu spełnia swoje marzenia. U jego boku od lat mogliśmy oglądać Agatę - para zdecydowała się również na ślub we wrześniu 2022 roku. Okazuje się, że małżeństwo nie przetrwało próby czasu. O rozstaniu poinformowali na profilu "Life on Wheelz". "Ta informacja może być dla was szokiem. Ale nie chcieliśmy już dłużej z nią zwlekać. Poza tym w naszej działalności szczerość zawsze była priorytetem. I dalej pragniemy się tego trzymać" - zaczęli wpis. 

Do rzeczy: po sześciu latach bycia razem postanowiliśmy się rozstać. To był piękny czas, który miał na nas wielki wpływ. Połączyła nas niesamowita, bezinteresowna miłość. Mamy poczucie, że wychodzimy z tego związku jako lepsi, bardziej świadomi ludzie. Wynieśliśmy z tej intensywnej i magicznej relacji wiele dobrego. Jednak od pewnego czasu czujemy, że nasze uczucie wygasło. To bolesne, bo naprawdę o nie walczyliśmy. Przez wiele miesięcy próbowaliśmy zażegnać kryzys. Nie udało się. Nie potrafimy już dłużej walczyć, jesteśmy zmęczeni psychicznie i fizycznie. Umarło w nas życie

- napisali na Instagramie. Pokreślili przy tym, że związek interablistyczny, czyli relacja między osobą zdrową i z niepełnosprawnością, też może się rozpaść. "Powoli więc godzimy się z przykrym faktem, że ludzie się rozchodzą bez względu na to, czy są sprawni, czy nie. Jak widać, dotyczy to również takich par, jak nasza. Tak, związek interablistyczny też może się rozpaść. Trzeba mieć także świadomość, że w każdy związek wpisane jest ryzyko rozstania. My podjęliśmy to ryzyko. Teraz co prawda cierpimy i z bojaźnią myślimy o przyszłości. Ale było warto! Przeżyliśmy bowiem coś fantastycznego, coś trudnego do opisania słowami. Nigdy nie będziemy tego żałować!" - stwierdzili we wspólnym oświadczeniu. Zdjęcie pary znajdziecie w naszej galerii na górze strony. 

 

Co dalej z profilem "Life on Wheelz"? Wszystko wiadomo

Małżonkowie w oświadczeniu informują, że rozstają się w przyjacielskich stosunkach. Już wiadomo także, że nadal będą wspólnie prowadzić profil, nad którym przecież przez lata pracowali. Chcą dalej szerzyć świadomość na temat osób z niepełnosprawnością. Będą skupiać się jednak na Wojtku. "Rozchodzimy się w dobrych stosunkach, nie czujemy do siebie niechęci. Do końca życia pozostaniemy przyjaciółmi, którzy będą trzymać za siebie kciuki. A przynajmniej bardzo byśmy tego chcieli. Planujemy dalej prowadzić 'Life On Wheelz', bo to nasz projekt życia, który uczy, pomaga, zmienia myślenie o niepełnosprawności wielu ludzi. Gdybyśmy się nie poznali, 'LoW' nigdy by nie powstało. Wiele się teraz zmieni, czeka nas trudny czas. Nasza miłość nie będzie już tematem naszej działalności. 'Life On Wheelz' skupi się bardziej na życiu osobistym Wojtka, na edukacji, niepełnosprawności, dostępności, asystencji osobistej, czyli z grubsza na tym, co do tej pory. Mamy tu jeszcze wiele do zrobienia. Dlaczego dzielimy się z wami tą bardzo prywatną wiadomością? Bo chcemy być wobec was szczerzy, niczego nie ukrywać. Uważamy, że jesteśmy to wam winni. Za lata wspierania naszej miłości. Dziękujemy!" - tak zakończyli post. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.