Filip Chajzer nie przestaje wikłać się w kolejne skandale. 24 lipca poinformował, że zrywa umowę z Fame MMA i nie będzie walczył z Gimperem. Post szybko usunął. Niedawno okazało się też, że jego mobilny punkt z kebabem odwiedził kolejny twórca internetowy, który, podobnie jak Książulo, zarzucił mu serwowanie większych porcji osobom, pojawiającym się z kamerą. Chajzer stanął w swojej obronie. Ponownie jest o nim głośno. Tym razem w kontekście występu w Kanale Zero. Jego twórca Krzysztof Stanowski jakiś czas temu był pytany o to, czy zrealizuje materiał z cyklu "Dziennikarskie zero" poświęcony synowi Zygmunta Chajzera. - Byłoby to dość łatwe, interesujące, to człowiek, który całkowicie sobie zaprzecza, jest uzależniony od atencji. Natomiast nie zrobię tego - wyznał kontrowersyjny dziennikarz i dodał: - Uważam, że to jest jeden jedyny w Polsce celebryta, który przeżył coś takiego, co sprawia, że jemu miało prawo trochę odbić. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co czuje osoba, która przeżyła coś takiego, jak on. Wobec tego, mam do niego dużo większą wyrozumiałość. Nawet jak napiszę na jego temat jakiegoś tweeta, to potem mi trochę głupio, że napisałem - powiedział Stanowski, nawiązując w ten sposób do tragicznego wypadku, w którym zginął syn byłego gospodarza "Dzień dobry TVN". Teraz jednak Stanowski jednak opublikował nowy post na X poświęcony Chajzerowi. Poczuje się głupio?
Krzysztof Stanowski w nowym wpisie na X przekazał, że Filip Chajzer sam wyraził chęć występu w Kanale Zero, a wszystkich ustaleń dopełniono poprzez jego menadżerkę. Początkowo prezenter miał nie widzieć problemu w tym, by podczas wywiadu, który jest realizowany na żywo, mogli kontaktować się z nim widzowie. Odbywa się to poprzez telefony do studia, a fani youtubowego kanału mogą zadać pytania gościom. Chajzerowi jednak podobno się odwidziało i miał zmienić warunki. Na te jednak nie przystał Stanowski.
Miała być Godzina Zero z Filipem Chajzerem. Szczerze mówiąc, to sam się zgłosił przez swoją menedżerkę. - Z telefonami - mówimy. - Tak, tak, z telefonami. A potem się okazało, że warunek, aby nie na żywo i z późniejszą możliwością ingerencji w nagrany materiał. No to papa
- napisał Krzysztof Stanowski.
Nie byłby to pierwszy raz, gdy kontrowersyjny dziennikarz uderza w Filipa Chajzera. Gdy ten promował swój kebab w szpitalu, twórca Kanału Zero wyśmiał jego "akcję promocyjną". "Filip, nie chciałabyś przeprowadzić akcji promocyjnej na onkologii dziecięcej?" – napisał Stanowski. Sam zresztą ma spore grono zwolenników, jak i przeciwników. Wielokrotnie zarzucano mu szowinistyczne zachowania. Nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rozenek czy Kinga Rusin nie darzą go sympatią. Z byłą prezenterką "DDTVN" doszło nawet do słownej przepychanki. Dziennikarka jakiś czas temu publicznie punktowała kolejne wywiady z Kanału Zero. Stanowski w odpowiedzi nazwał ją "rozhisteryzowaną babą", która "dostała p*******a" na jego punkcie, a później, znów nie błyszcząc kulturą osobistą, wypominał jej wiek.