Kaczorowska zachwala "pierwotny poród" bez znieczulenia. W komentarzach armagedon!

Agnieszka Kaczorowska spełnia się jako mama dwóch córek. Niedawno wyprawiła im bajkowe urodziny. Po hucznym świętowaniu wraz z mężem gościła w podcaście "W związku", prowadzonym przez Macieja Orłosia i Paulinę Koziejowską. Opowiedziała o porodach. Jej słowa wywołały sporo emocji.

Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela wspólnie wychowują dwie córki. Emilia niedawno skończyła pięć lat, a Gabriela trzy lata. W lipcu i tancerka świętowała swoje 32. urodziny, wyprawiając różową imprezę. Kaczorowska zasłynęła za sprawą roli Bożenki z "Klanu". W ostatnich latach jest o niej głośno dzięki jej licznym, często kontrowersyjnym wpisom na Instagramie czy szczerym wywiadom. Teraz wraz z mężem Kaczorowska pojawiła się w podcaście "W związku", który prowadzi Maciej Orłoś i jego partnerka Paulina Koziejowska. Tancerka podczas rozmowy opowiedziała o swoich doświadczeniach związanych z porodami. Nie ukrywała, że świadomie zrezygnowała ze znieczulenia. 

Zobacz wideo Figura nadała córkom oryginalne imiona. Były problemy w szkole?

Kaczorowska w nowym wywiadzie rozprawia o porodzie bez znieczulenia 

Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela w 2018 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Tworzą udane małżeństwo, a szczegóły życia prywatnego chętnie relacjonują w mediach. Nie brakuje tam uroczych zdjęć z córkami. Małżonkowie jednak nie pokazują ich wizerunku.

Kaczorowska ponowne wywołała burzę, tym razem nie chodziło jednak o "modę na brzydotę". W nowym wywiadzie rozprawiała o doświadczeniach związanych z porodem. Podkreśliła, że jej drugi poród bardzo różnił się od tego pierwszego. Wówczas zrezygnowała ze znieczulenia, a całe doświadczenie, jej zdaniem, dodatkowo umocniło więź z mężem, który również był obecny podczas rozwiązania. 

Był taki trochę pierwotny ten poród, na podłodze. Maciek trzymał mi głowę, naprawdę było super. Uważam, że jeśli ktoś może sobie na to pozwolić, nie ma przeciwwskazań i też ma w sobie taką chęć i siłę, to warto spróbować takiego porodu bez znieczulenia

- wyznała tancerka w podcaście "W związku".

Po czym na podkreślenie swoich słów o "pierwotnym porodzie" tancerka dodała: - To było takie razem, on mi trzymał tę głowę, naprawdę czułam się, jakby to było wyjęte z jakiejś innej epoki trochę, i tak bardzo razem był ten drugi poród, że nawet razem oddychaliśmy. Mam wrażenie, że ten drugi poród nas jeszcze bardziej zbliżył, bo podczas pierwszego Maciek po prostu gdzieś tam był, trzymał za rękę, a ten drugi był totalnie wspólny - rozpływała się nad tym doświadczeniem Kaczorowska. 

 

Kaczorowska znowu wywołała burze. Fani drwią z jej słów o porodzie bez znieczulenia 

Nie trzeba było długo czekać na reakcje fanów. Część nie kryła oburzenia słowami tancerki.  "Przykro się tego słucha", "Matko no rzeczywiście, naturalny poród tak idealizować? No trochę przesada","Ten wywiad brzmi jak jakaś totalna bajka. To raczej rzadki przypadek, żeby kobieta w tak pozytywny, sposób wspominała poród. Jeśli u niej tak było, to super, jednak uważam, że poród nie jest doświadczeniem 'przemiłym'", "Zejdź na ziemie", "Cyrk i fałszowanie rzeczywistości przez romantyzowanie porodu"- pisali internauci. Te ostatnie słowa rozjuszyły męża celebrytki, który wdał się w dyskusję z internautami krytykującymi wypowiedź Kaczorowskiej. "Cyrk to jest określanie opisu porodu jako romantyzowanie" - napisał. Więcej rodzinnych zdjęć Agnieszki Kaczorowskiej z mężem i córkami znajdziecie w naszej galerii na górze strony. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.