Natalia Siwiec została zauważona przez media w 2012 roku podczas Euro, które odbywało się wówczas w Polsce i w Ukrainie. Nieoficjalnie nazywano ją "Miss Euro 2012". Od tego czasu jej kariera błyskawicznie się rozwinęła, a modelka w mgnieniu oka dołączyła do grona celebrytów, którzy liczą się w polskim show-biznesie. Lata wcześniej Siwiec była w związku z reprezentantem Polski i już wtedy chciała zostać sławna. Tak po latach sportowiec skomentował tę relację. Nie gryzł się w język.
Natalia Siwiec z pewnością nie spodziewała się, że jej kariera tak szybko się potoczy. Chwilę po tym, jak fotoreporterzy wypatrzyli ją na trybunach podczas jednego z meczów Euro 2012, modelka została okrzyknięta miss turnieju i błyskawicznie zyskała sławę. Celebrytka doskonale wiedziała, jak wykorzystać swoje przysłowiowe "pięć minut" i pojawiła się na okładkach kolorowych pism oraz w reality show.
Okazuje się, że już lata wcześniej Siwiec miała chrapkę na sławę. W 2003 roku była związana z Damianem Gorawskim - wówczas grającym dla Wisły Kraków reprezentantem Polski, który zapowiadał się na jednego z najlepszych piłkarzy młodego pokolenia. Sportowiec wyznał, że już w tamtym czasie modelka szukała okazji, by zyskać sławę i stać się rozpoznawalną. Zawodnik po latach wyznał, jak wyglądał związek z celebrytką.
To był jeden wielki cyrk. Ona chciała na moich plecach zrobić karierę, zaistnieć w mediach. Podobał mi się trochę ten szum, sam w tym uczestniczyłem, pozwoliłem na to. (...) Teraz chcę się od tego odciąć, nie popełnię tych samych błędów
- mówił w rozmowie z "Super Expressem". Zdjęcie Siwiec i Gorawskiego znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Związek nie przetrwał próby czasu. Okazało się, że mają zupełnie inne priorytety w życiu. Gorawski zauważył, że dla Siwiec najważniejsze było to, że spotyka się z kimś znanym. "Dla Natalii najważniejsze było to, że spotyka się ze znanym piłkarzem, a jestem pewien, że moja obecna dziewczyna byłaby ze mną nawet wtedy, gdybym był hutnikiem albo górnikiem" - stwierdził sportowiec. Siwiec w 2012 roku związała się z Mariuszem Raduszewskim, z którym wychowuje córkę. Były piłkarz założył akademię sygnowaną swoim nazwiskiem i zajmuje się szkoleniem dzieci i młodzieży.