Córka Ewy Błaszczyk od 24 lat jest w śpiączce. 11 maja 2000 roku Ola zakrztusiła się tabletką. Niewinny wypadek spowodował obrzęk mózgu. Od tego czasu dziewczyna pozostaje pod obserwacją lekarzy. Niedawno Błaszczyk informowała o trudnym okresie w życiu Oli. "Właśnie wróciliśmy ze szpitala, bo Ola miała atypowe zapalenie płuc, więc to tak łatwo nie ma. Zawsze coś stanie na przeszkodzie i trzeba teraz z tego wyjść, ale potem zacznę właśnie tę terapię światłem podczerwonym i na nerw błędny. Zobaczymy, co z tego będzie"- tłumaczyła w wywiadzie z Plejadą. Aktorka wciąż wierzy, że znajdzie sposób, dzięki któremu wybudzi Olę. Nieocenionym wsparciem dla Błaszczyk jest jej druga córka Marianna. Jej zdjęcia znajdziecie w galerii na górze strony.
Jakiś czas temu aktorka opowiadała o programie kliniki "Budzik", "Nauka nie śpi", który skupia się na poszukiwaniu przełomowych metod naukowych, służących wybudzaniu ludzi ze śpiączki. "Teraz jest jakaś szansa, że jeśli cokolwiek się objawi na świecie w tych nowych technologiach, że będzie można jakoś na to zaradzić, to teraz jest jakaś szansa, ale wcześniej nie. Gdybym nie liczyła na to, że medycyna się rozwija... Myślę, że to jest walka z czasem, że to nastąpi, niewątpliwie w to wierzę" - tłumaczyła w rozmowie z Jastrząb Post.
W tym samym wywiadzie aktorka opowiedziała o swoich doświadczeniach z osobami, którym udało się wybudzić ze śpiączki. "Każdy mówi coś innego, każde uszkodzenie jest inne. To są inne wrażenia. Jedni byli w czarnej dziurze, nic nie wiedzą, inni opowiadają niebywałe historie. Ci, którzy wrócili, bardzo zmieniają swój system wartości w życiu" - tłumaczyła. Osoby, które dostały drugą szansę, chcą jak najlepiej wykorzystać swoje życie. "Posiadanie staje się mało ważne, jest na którymś miejscu. Chcą pomagać osobom niepełnosprawnym, w ogóle chcą robić coś takiego, żeby dawać, a nie tylko brać" - tłumaczyła. ZOBACZ TEŻ: Ewa Błaszczyk zakupiła nieruchomość na Sycylii. "Zanim odejdę, zawiozę tam Olę"