Marina Łuczenko-Szczęsna już wkrótce powita na świecie córkę. Będzie to druga pociecha piosenkarki i piłkarza. Para wychowuje już sześcioletniego Liama. Wokalistka dość długo zwlekała z ogłoszeniem ciąży. Odkąd jednak podzieliła się radosną nowiną, chętnie relacjonuje w mediach społecznościowych oczekiwanie na kolejne dziecko. Ostatnio celebrytka pochwaliła się, jak urządziła pokój córki.
Marina i Wojciech Szczęśni przygotowują się do narodzin drugiego dziecka. Bramkarz musi jednak na razie skupić się na nadchodzących Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej. Jego żona w pełni natomiast poświęca się kompletowaniu wyprawki. Ostatnio piosenkarka pochwaliła się na InstaStories pokojem córki. Pociecha Szczęsnych będzie mieszkać jak księżniczka. Sypialnia utrzymana jest w jasnych odcieniach. Dominują róż i biel. Mama zadbała także o to, by jej pociecha od małego mogła pochwalić się imponującą garderobą. Szafa cała wypełniona jest już bowiem dziecięcymi ubrankami. Marina przyznała jednak, że pokój nie jest jeszcze do końca gotowy. Wokalistka zamierza dodać tam kilka dekoracji.
Cześć kochani, jesteśmy w pokoju naszej córeczki. Jest tu straszny bałagan, bo jestem na etapie odpakowywania (...) Będę jeszcze przewiercać tutaj różne półeczki, może jakieś obrazy, takie dekoracyjne rzeczy. Ubranka mam już gotowe, wyprane, wyprasowane z dwóch stron. Jak pokój będzie już ogarnięty, to myślę, że będę chciała podzielić się z wami efektem końcowym
- zapowiedziała celebrytka. Zdjęcia z pokoju nienarodzonego dziecka Szczęsnych znajdziecie w naszej galerii.
Marina ogłosiła, że spodziewa się drugiego czerwca w połowie marca, kiedy była już w zaawansowanej ciąży. Piosenkarka zdradziła, dlaczego wcześniej nie chciała dzielić się radosną wiadomością. "Prawdę mówiąc, niekoniecznie chciałam się dzielić tym moim szczęściem ze światem, ze względu na to, że zdecydowanie lepiej się żyje bez mediów, bez Instagrama, bo wiadomo, jak to jest, jak się wystawiasz na ocenę innych ludzi, to różne bywają komentarze. Wiadomo, że kobieta w ciąży jest bardziej wrażliwa, nie może się przejmować, ale mi się wydaje, że ja już jestem tak uodporniona po tym, co musiałam przeżyć w ciąży z Liamem" - wyznała na InstaStories.