Jacka Cygana nikomu przedstawiać nie trzeba. Dzieła takie jak "Wypijmy za błędy" czy "Wszystko ma swój czas" wciąż śpiewają wszystkie pokolenia Polaków. Niewiele osób wie natomiast, kim jest ukochana tekściarza. Cygan przed laty związał się z Ewą Łabuńską. W wywiadzie dla jednego z portali przyznał, że było to zupełnie przypadkowe spotkanie. Szybka, dosyć niekonwencjonalna wymiana zdań sprawiła, że wpadli sobie w oko. O czym rozmawiali i jak doszło do spotkania? Jacek Cygan był również jurorem w "Idolu". W galerii znajdziecie archiwalne zdjęcia z tamtych czasów.
Scenarzysta przyznał, że zupełnie nie spodziewał się spotkania ze swoją przyszłą żoną. Siedział wtedy w garderobie. Był rok 1978, właśnie odbywał się Festiwal Piosenki Studenckiej. Cygan pracował z zespołem Nasza Basia Kochana, a Ewa Łabuńska była asystentką reżysera wydarzenia. "Nagle wpada blondynka z rozwianym włosem i pyta: A ta Nasza Basia Kochana to kto? Mówię: To ja. Ona zaś: A reszta gdzie? A ja: Reszta idzie, to są artyści! I to była właśnie Ewa, moja obecna żona" - wspominał w wywiadzie dla archiwumandrzejamolika.pl.
Cygan otwarcie przyznaje, że bez żony jego życie wyglądałoby zupełnie inaczej. Ukochana tekściarza zajmuje się na co dzień domem i rodzinnymi sprawunkami. "Gdyby nie ona, nie płaciłbym rachunków, ponieważ nie wiem, gdzie się je płaci. Krany by przeciekały, drzwi skrzypiały, podłogi trzeszczały, a tynki odpadały, bo do prac domowych mam dwie lewe ręce" - tłumaczył. Jacek Cygan wciąż pozostaje aktywny zawodowo. Niedawno pojawił się na 61. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Jak przyznał w wywiadzie z portalem ShowNews.pl, niedługo wybiera się na zasłużony odpoczynek. "Trzeba odreagować i zadzwonić do przyjaciół, by omówić, jak to wszystko wypadło. Mam jeszcze kilka zadań przed wakacjami. Ruszam więc do pracy. Na wakacje jak zwykle jedziemy na południe, tam, skąd przylatują bociany" - mówił. ZOBACZ TEŻ: Jacek Cygan zdradził, co Kayah szepnęła mu do ucha na scenie w Opolu. Później brutalnie przerwał jej wypowiedź