"To była eksplozja. Strasznie się zakochałam" - mówiła Ostaszewska swego czasu "Vivie!" o pierwszych chwilach z Michałem Englertem. Poznali się tak naprawdę już w 2005 roku na planie filmu "Solidarność, Solidarność". Aktorka miała za sobą nieudany związek, podobnie jak Englert. Nie szukała miłości, ale kiedy spotkali się nieco później w Sopocie, uczucia wzięły górę. "Zaczęliśmy tańczyć. O świcie na molo wiedzieliśmy już, że trudno będzie się rozstać" - mówiła w tym samym wywiadzie. Po tylu latach miłości aktorka wciąż nie zdecydowała się na ślub. "Nie wyobrażam sobie wyjścia za mąż tylko dlatego, by sprostać presji społecznej" - cytowała ją "Viva!". Ostaszewska nie wyklucza jednak takiej opcji. Z pozoru idealna para często zmagała się z poważnymi kryzysami. Czasem kłótnie były naprawdę intensywne. Jak sobie wtedy radzili? Zobacz, jak Maja Ostaszewska, Michał Englert i ich syn błyszczeli na premierze filmu "Kobieta z...". Zdjęcia znajdziesz w galerii na górze strony.
Aktorka nie ukrywa, że kłótnie z Michałem Englertem bywają czasem bardzo intensywne. "Mamy duże temperamenty, ale naturalne wyrażanie emocji jest oczyszczające i szczere. Czasem przypominamy włoski schemat - pół tygodnia potrafi być cudownie, a pół niemal w kryzysie" - tłumaczyła Elle. Ostaszewska twierdzi jednak, że ostrzejsza wymiana zdań jest okazją do lepszego poznania siebie, do zrozumienia swoich potrzeb i potrzeb drugiej osoby. Jeśli w związku jest miłość, zrozumienie, wspólne pasje, to po każdej burzy w końcu wyjdzie słońce.
Praca operatora filmowego wiąże się z licznymi wyjazdami. Englertowi czasem nawet zdarza się pracować ze swoją byłą żoną, Małgorzatą Szumowską. Co o zazdrości myśli Maja Ostaszewska? "Nie mogę powiedzieć, że jestem zupełnie wolna od zazdrości, ale coraz bardziej przekonuję się, że ważniejsze jest to, co dzieje się, kiedy jesteśmy razem, niż rozmyślanie o chwilach, kiedy nie jesteśmy" - wyznała w rozmowie z tygodnikiem "Dobre Chwile". ZOBACZ TEŻ: Maja Ostaszewska się przeliczyła? Chodzi o rząd. "Duży ból i przykrość"