Małgorzata Rozenek-Majdan urodziła trzech synów za pomocą in vitro, dlatego też jest idealnym przykładem tego, że ta metoda faktycznie działa. Dzieli się wiedzą na ten temat w całej Polsce, odbywając spotkania z ekspertami, a także uczestnicząc w wydarzeniach organizowanych w Sejmie. Nie kryje dumy, że jej działania przyniosły oczekiwany rezultat - już 1 czerwca rusza rządowy program wspierania in vitro. Przypomniała o tym przełomie na ostatnim InstaStories, gdzie mogliśmy także podejrzeć jej elegancką stylizację. Można stwierdzić, że biel bardzo pasuje znanej prezenterce.
Małgorzata Rozenek-Majdan w bieli na konferencji o in vitro. Powaga i kobiecość w jednym
Przedsiębiorczyni i aktywistka niejednokrotnie udowodniła, że umie ubrać się stosownie do okazji. Z racji konferencji dotyczącej własnego programu potrafi przyjść na event w srebrnej zbroi, a kiedy mówi o sprawach in vitro, zawsze wygląda delikatnie i elegancko. Podczas ostatniego wyjścia Rozenek-Majdan miała na sobie biały garnitur marki La Mania z subtelnymi paskami, który jak najbardziej oddawał powagę sytuacji. Do tego beżowe buty, torebka w podobnym odcieniu oraz wysoki kucyk z przedłużonych włosów, w których widujemy celebrytkę od niedawna. Całość została dopełniona lekkim makijażem. Jak wam się podoba? Po zdjęcia zapraszamy do galerii.
Małgorzata Rozenek-Majdan nie wyglądałaby tak dobrze, gdyby nie dieta. Zdradziła swoje sekrety
"Ładnemu we wszystkim ładnie" - kto z nas nigdy tak nie powiedział? Tajemnicą dobrego wyglądu Rozenek-Majdan nie jest tylko to, że ma dobrą stylistkę, ale i fakt, że dba o siebie każdego dnia i to w sposób holistyczny. Dużą wagę przywiązuje do odżywiania oraz ćwiczeń. - Budzę się rano, piję czarną kawę i leżę jeszcze dziesięć minut. Później robię trening, a po nim piję oczywiście elektrolity albo wodę kokosową, a później mój zielony koktajl, białko w jakiejś formie. O godzinie trzynastej mam kolejne okno żywieniowe, a później o godzinie 17:00 ostatni posiłek i już. Ale ja się kładę bardzo wcześnie spać - tak o swojej zdrowej rutynie mówiła "Faktowi".
