32-latek z zimną krwią zabił trzech synów. Pojawiły się nowe ustalenia. Co stało się przed zbrodnią?

Chad Doerman dopuścił się straszliwego morderstwa. W 2023 roku sprawą, w której był oskarżonym, żyły całe Stany Zjednoczone. Mężczyzna zamordował trójkę swoich dzieci. Pojawiły się nowe ustalenia.

32-latek z amerykańskiego stanu Ohio dopuścił się niewyobrażalnego bestialstwa. Jak przekazały zagraniczne służby, mężczyzna miał ustawić w szeregu swoich kilkuletnich synów, a następnie do nich strzelać. Do dramatycznej zbrodni doszło w 2023 roku. Wówczas całe Stany Zjednoczone żyły tragedią, jakiej dopuścił się Chad Doerman. O straszliwych wydarzeniach poinformowała żona mordercy. Według doniesień zagranicznego portalu Stuff.com kobieta została ranna, gdy próbowała ratować synów. Teraz pojawiły się nowe doniesienia w sprawie. 

Zobacz wideo Za co siedzi 37-letnia Ewelina? "Chciałabym zakończyć swoją mękę wywiadem"

Chad Doerman zabił trzech synów z zimną krwią. Pojawiły się nowe ustalenia w sprawie

Chad Doerman z zimną krwią pozbawił życia swoich trzech synów. Chłopcy mieli trzy, cztery i siedem lat. Straszliwa sytuacja miała miejsce 15 czerwca 2023 roku. Z początkowych ustaleń wynikało, że 32-latek miał wyciągnąć karabin z sejfu, gdy rodzina już spała. Żona miała się obudzić tuż po pierwszych strzałach. Brutalne zdarzenie obserwowała również pasierbica Doermana, która próbowała ratować jednego z braci. Niestety, nie udało jej się to. Teraz światło dzienne ujrzały pewne fakty.

Wyszło na jaw, co działo się tuż przed masakrą. Według dokumentów uzyskanych przez portal fox19.com mężczyzna miał szeptać do samego siebie "Chad wie, co jest słuszne". Ponadto morderca miał przy sobie Biblię. Jego nietypowe zachowanie miała zobaczyć żona, która się wystraszyła. Przerażona kobieta chciała zadzwonić do jego rodziców. Po tej sytuacji Chad, stwierdził, że "tylko żartował" i cała rodzina miała pójść spać. Chad Doerman po jakimś czasie wstał i dokonał morderstwa. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony. 

 

32-latek zabił trzech synów. "Był ich światem, był ich opiekunem"

Głos na temat niewyobrażalnej tragedii zabrał również prokurator z sądu hrabstwa Clermont. David Gast przyznał w jednym z wywiadów, że była to jedna z najgorszych zbrodni, jaką kiedykolwiek widział. Mężczyzna był niezwykle poruszony. Okazało się nawet, że tuż po bestialskim morderstwie Doerman miał siedzieć spokojnie pod domem. "To był człowiek, u którego każdego dnia chłopcy szukali ochrony, miłości i wskazówek we wszystkich sprawach. Był ich światem, był ich opiekunem i zabił ich z zimną krwią" - przekazał Davis Gast. ZOBACZ TEŻ: Zabił oprawcę swojego syna. Wszystko się nagrało. Gary Plauché nie trafił do więzienia

 
Więcej o: