Krzysztof Ibisz prezenterem telewizyjnym jest od jakichś 30 lat. Przez ten czas zdążył sobie wyrobić łatkę jednego z najlepszych w swoim fachu. Nic dziwnego - w tym przypadku wszystko się zgadza - zarówno aparycja, jak i świetne przygotowanie do każdego programu, który prowadzi. Jak się jednak okazuje, nawet najlepszym zdarzają się wpadki. Tym razem prezenter zaliczył pomyłkę podczas półfinału "Tańca z gwiazdami".
W niedzielę 28 kwietnia, jak co tydzień, odbył się kolejny odcinek "Tańca z gwiazdami". Przed widzami zacięta walka uczestników o Kryształową Kulę. Krzysztof Ibisz zapowiadał pary, które zawalczą o finał. Wymienił rzecz jasna Roxie Węgiel (która nota bene typowana jest na zwyciężczynię programu) i Michała Kassina, Julię "Maffashion" Kuczyńską i Michała Danilczuka, Anitę Sokołowską i Jacka Jeschke oraz tańczącego z Darią Sytą... No właśnie. I zamiast powiedzieć "Macieja Musiała" powiedział:
Michała Musiała
- wypalił prowadzący. Ibisz pomylił również fakt, że pary walczą o finał a nie półfinał, choć w tym przypadku szybko skorygował swój błąd. Po zdjęcia znanego, polskiego prezentera zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
W ostatnim z odcinków programu widzowie zadecydowali, kto powalczy w finałowym odcinku o wygranie Kryształowej Kuli. W tej edycji w ostatnim odcinku pojawią się nie dwie a trzy pary. W półfinale gwiazdy zaprezentowały się na parkiecie dwa razy. Najwyżej oceniono występy Roxie Węgiel, która dwukrotnie zdobyła maksymalną liczbę punktów i otwierała tabelę z wynikiem 80 pkt. Na drugim miejscu uplasowała się Anita Sokołowska, która zdobyła 74 pkt. Trzecie miejsce ex aequo należało do Macieja Musiała i Julii "Maffashion" Kuczyńskiej, którzy otrzymali 73 pkt. Walka pomiędzy parami była zacięta, ale jedna z par musiała opuścić program. Po zsumowaniu głosów widzów i punktów przyznawanych przez jurorów, swoją przygodę z tanecznym show zakończył Maciej Musiał. 5 maja odbędzie się wielki finał, w którym poznamy zwyciężczynie kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami".