Joriadis odleciał. Twierdzi, że Kowalska zbudowała karierę na kłamstwie, a córkę "ulepiła po swojemu"

Kostek Joriadis zostawił rodzinę, kiedy jego córka miała półtora roku. Teraz udzielił wywiadu, w którym nie tylko uderzył w Kasię Kowalską, ale narzeka też na córkę. - Nigdy nie była tym zainteresowana - mówił o Oli.

Kostek Joriadis w latach 90. był związany z Kasią Kowalską. Ich związek nie trwał jednak długo. Rozpadł się niedługo po tym, jak na świat w 1997 roku przyszła córka pary Aleksandra. Muzyk znany z zespołu Human czy Papa Dance opuścił rodzinę i wyjechał do Grecji, by jak twierdzi, opiekować się matką, kiedy Ola miała półtora roku. W jednym z wywiadów Kowalska powiedziała, że Joriadis namawiał ją do tego, by usunęła ciążę. Teraz muzyk odniósł się do tych słow. 

Zobacz wideo

Kostek Joriadis w niepochlebnych słowach o córce i Kasi Kowalskiej

Kostek Joriadis w rozmowie z Plejadą uderzył w Kasię Kowalską. Twierdził, że przez lata wokalistka kłamała na jego temat i to właśnie na tych kłamstwach miała zbudować swoją karierę w show-biznesie. Wygląda na to, że w sobie nie dostrzega win, za to uznaje, że Kowalska miała "stawiać się na roli ofiary". To dlatego miał zabrać głos. 

Postanowiłem raz na zawsze zamknąć ten temat. Przez ostatnich 20 lat w mediach pojawiło się mnóstwo kłamstw na mój temat. Ja tego nie brałem do siebie, ale moja rodzina tak. Bardzo mi to ciążyło. Przez lata pani Katarzyna manipulowała faktami, przekonując wszystkich o wielkim nieszczęściu, jakie ją spotkało. Zbudowała na tym całą karierę. Wiedziała, że jeśli postawi się w roli ofiary, to wzbudzi litość. Czara goryczy przelała się, gdy zasugerowała, że namawiałem ją do usunięcia ciąży

- mówi Plejadzie.

W tym samym wywiadzie zarzekał się, że robił co mógł, by mieć kontakt z córką, której przypomnijmy nie widział przez lata. - Zrobiłem, co mogłem. Gdyby druga strona była bardziej życzliwa dla tych kontaktów, na pewno byłoby lepiej - twierdzi. Na tym nie koniec. Narzekał też, że Kowalska córkę "ulepiła po swojemu". Oberwało się też samej Oli.  - Moja córka ma 26 lat i nie miała okazji poznać ani swojego ojca, ani swojej greckiej rodziny. Nigdy nie była tym zainteresowana. Pani Katarzyna przekazała jej swoją wersję zdarzeń i ulepiła ją po swojemu. Długo bolało mnie serce z tego powodu, ale już to przepracowałem - przyznał. 

Kostek Joriadis już wcześniej się tłumaczył

Kostek Joriadis wcześniej też uderzał w Kowalską. W wywiadzie dla "Życia na Gorąco" twierdził, że była partnerka się na nim mści za rozstanie.  "(...) Katarzyna, kierując się żądzą zemsty, dotknęła przede wszystkim naszą córkę. Z premedytacją pomówiła mnie o przemoc, której nie było. Tego jej nie wybaczę do końca życia" - grzmiał. Z kolei w 2018 roku mówił o tym, że Kowalska złożyła pozew o alimenty i wygrała. W tej samej rozmowie opowiadał o kontaktach z córką. 

Niestety nie było mi dane uczestniczyć w jej wychowaniu. Zostałem całkowicie odcięty od kontaktu z nią. Nie jest prawdą, że o dziecku zapomniałem, że nie była dla mnie ważna. Wielokrotnie próbowałem "dobić" się do niej, ale zawsze mi to uniemożliwiano. Ola była wtedy malutka. W chwili rozstania miała niespełna półtora roku

- mówił. Warto podkreślić, że w sieci jest niewiele informacji na temat prywatnego życia muzyka. On sam dotąd rzadko udziela wywiadów. Kiedy się na nie decydował, mówi raczej o zawodowych projektach, tworzonej muzyce czy też o zespołach, z którymi współpracował. Poniżej zamieszczamy jedną z takich rozmów. 

 
Więcej o: