Katarzyna Skrzynecka od 2009 jest szczęśliwą żoną mistrza Europy w fitnessie Marcina Łopuckiego. Mąż aktorki miał już dwoje dzieci z poprzedniego związku, a w 2011 roku para doczekała się także córki Alikii. Syn Łopuckiego wybrał życie z dala od mediów, za to córka, Paula, podobnie jak Alikia, często pojawia się w instagramowych postach Skrzyneckiej i towarzyszą jej na eventach. Córka Skrzyneckiej i Łopuckiego w listopadzie tego roku skończy 13 lat. Zapytaliśmy więc aktorkę, czy w dzisiejszych czasach, w których królują media społecznościowe, trudno jest wychowywać nastolatkę.
- Często mówimy z mężem, że jesteśmy uprzywilejowani, bo mamy niezwykle spokojne, mądre i fajne dziecko - powiedziała Katarzyna Skrzynecka w rozmowie z Plotkiem. Aktorka podkreśliła, że Alikia od najmłodszych lat była niezwykle empatyczna i rozmawianie z nią na różne, nawet trudne tematy, nie stanowiło dla nich problemu. - Zawsze staramy się poświęcać maksymalnie dużo czasu na to, żebyśmy byli wszyscy razem w rodzinie, żeby nasze córki wiedział, że nie ma w domu tematów tabu, że z każdym tematem mogą się do rodziców zwrócić. (...) O wszystkim możemy porozmawiać - zanaczyła Skrzynecka, dodając, że w jej rodzinie nikt nikogo nie wyśmiewa ani nie potępia. Gwiazda "Twoja twarz brzmi znajomo" podkreśliła jednak, że gdy widzi, że któraś z jej córek popełniła błąd, nie udaje, że nic się nie stało. - Rodzina jest również po to, żeby potrafiła pokazać, co się wydarzyło źle - mówi aktorka.
Jeśli nasze dzieci popełniają jakieś błędy w swoim zachowaniu i potem przez to cierpią (...), to też o tym musimy porozmawiać. Nie jesteśmy rodzicami, którzy powiedzą: Ale nie, córeczko, to nie była twoja wina, wszyscy inni są źli, ty jesteś cudowna
- podkreśla Katarzyna Skrzynecka w rozmowie z Plotkiem. Co jeszcze powiedziała nam aktorka na temat wychowywania dzieci? Całą wypowiedź aktorki znajdziecie w materiale wideo na górze strony.
Marcin Łopucki ojcem bliźniąt, Pauli i Dawida, został w wieku 21 lat. Matka dzieci opuściła rodzinę, a Łopucki wychowania ich podjął się w pojedynkę. Jak przyznał na łamach "Vivy!", mógł przy tym liczyć wsparcie rodziny. "Wielu młodych chłopaków pewnie stchórzyłoby w takiej sytuacji. Dzięki pomocy rodziny udało mi się wychować Paulę i Dawida na mądre, uczuciowe i otwarte dzieciaki" - powiedział mąż Katarzyny Skrzyneckiej.