Nieznane oblicze Łukasza Schreibera. Polityk PiS po rozstaniu z żoną sypie żartami jak z rękawa

Łukasza Schreiber pokazał nową twarz. Polityk chciał być zabawny. Jak wyszło? Wygląda na to, że pomimo wizji rozwodu, dobry humor go nie opuszcza.

Łukasza Schreiber jest konserwatywnym politykiem PiS-u, który obecnie kandyduje w wyborach samorządowych na prezydenta Bydgoszczy. Polityk, mimo że w kampanii wyborczej stawiał na hasła dotyczące rodziny, sam ostatnio oświadczył, że rozstaje się z żoną - Marianną Schreiber, która występuje obecnie w walkach CLOUT MMA. Wygląda na to, że polityk mimo trudnej sytuacji życiowej nie traci dobrego humoru - udowodnił to dobitnie najnowszymi wpisami na platformie X (dawniej Twitter). 

Zobacz wideo Marianna Schreiber: Mam świadomość, że wyrządziłam mężowi krzywdę

Łukasza Schreiber sypie żartami jak z rękawa

Łukasza Schreiber zaistniał w mediach społecznościowych między innymi dzięki żonie. Marianna Schreiber po tym, jak zakończyła przygodę w "Top Model", gdzie opowiadała, że przyszła do programu bez wiedzy męża, zaczęła raczyć internautów rodzinnymi fotografiami. Te, na których pozowała z mężem, szybko stały się memami, a to za sprawą mimiki polityka PiS, który na każdym ujęciu wyglądał na niezadowolonego. Teraz po tym, jak Łukasza Schreiber oficjalnie oświadczył, że rozmawia z żoną o separacji, postanowił zmienić wizerunek (i zapewne go ocieplić, bo przecież wybory samorządowe już niebawem). Na serwisie X odpowiedział więc na zaczepkę jednego z internautów, który zapytał o to, czy "w trzy godziny da się napisać dziewięć stron licencjatu". Schreiberowi wyraźnie dopisywała humor, bo wypalił: "W trzy godziny intensywnej pracy na pewno. Ale nie w trzy godziny pisania podczas robienia zakładów i oglądania meczów Chelsea" - napisał, dodając rozbawioną ikonkę.

Na tym się nie skończyło, bo internauta postanowił pociągnąć temat. "A podczas oglądania meczów Serie A przejdzie?" - dopytywał. Wówczas polityk wdał się w dyskusję i znów żartował. "To zależy kto miałby pisać - jak ja, to lepiej gdyby leciała Premier League niż Serie A" - odpisał rozbawiony. 

Marianna Schreiber twierdziła, że dowiedziała się o rozstaniu z mediów

"Nigdy nie używałem wizerunku rodziny w kampaniach wyborczych, ani teraz, ani 10 lat temu. Uważam, że to nie ma znaczenia. A przy tym wszystkim jest mi... jest to w jakiś sposób trudne dla mnie i przykre, tym bardziej że podjęliśmy decyzję o rozstaniu i rozmawiamy o separacji" - powiedział Łukasz Schreiber w rozmowie z metropoliabydgoska.pl. Na tym nie skończył i odniósł się niejako do najnowszej ścieżki kariery żony. "Każde z nas robi coś indywidualnie i na swój rachunek. Zawsze będę życzył mojej żonie powodzenia i to jest oczywiste, ale nie wiem, w jaki sposób miałoby to wpłynąć na funkcjonowanie Bydgoszczy... Po prostu jest to dla mnie zagadka trudna do rozwiązania" - dodał. 

Na odpowiedź Marianny Schreiber nie trzeba było długo czekać. "Ja nauczyłam się w małżeństwie jednej rzeczy, że o moim mężu albo dobrze, albo wcale. Więc tym razem nic nie napiszę. Z uwagi na dobro naszej córki, mimo że to jest temat, który wywołuje emocje - proszę o wyczucie w komentarzach, które wiem, że na pewno będą" - napisała  na platformie X. W tym samym wpisie dodała, że o rozstaniu dowiedziała się z... mediów. "Szkoda, że mój mąż postanowił nasze życie intymne skomentować przez gazety - nie jest to chyba najlepsza decyzja w jego życiu. Nie znalazł czasu, by powiedzieć mi to w twarz - rozumiem, że to presja związana z wyborami. Ja żadnej decyzji nie podjęłam" - napisała celebrytka. Niedługo później opublikowała nagranie, na którym zalewa się łzami i mówi o... przyszęłej walce w Clout MMA.

Marianna Schreiber i Łukasz Schreiber
Marianna Schreiber i Łukasz Schreiber Fot. Instagram/ marysiaschreiber
Marianna Schreiber i Łukasz Schreiber
Marianna Schreiber i Łukasz Schreiber Fot. Instagram/ marysiaschreiber
Więcej o: