Czasy Katarzyny Cichopek, Macieja Kurzajewskiego czy Idy Nowakowskiej w "Pytaniu na śniadanie" minęły. Na miejsce dawnych twarzy TVP przyszli znani dziennikarze - m. in. Katarzyna Dowbor, Beata Tadla, a także Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło, którzy prowadzili ostatnie wydanie formatu. Nie zabrakło w nim tematu Ukrainy. Podczas rozmowy z przedstawicielami tego państwa doszło do pewnej wpadki.
Naturalnym jest, że widzowie śniadaniówki mają swoich faworytów wśród prowadzących. Ci, którzy woleli poprzednią ekipę dają upust swemu niezadowoleniu w komentarzach na profilu programu. Zdarza się, że niektórzy oburzeni są z konkretnego powodu, jak na przykład z niedokładnego tłumaczenia języka obcego na język polski.
Z racji upływu dwóch lat od pierwszego ataku Rosji na Ukrainę, do studia TVP zaproszono Julię Belei oraz Swietłanę Moizrist, które opowiedziały o sytuacji w ich ojczyźnie. W rozmowie nie zabrakło łez oraz błędów związanych z tłumaczeniem - druga z pań nie mówi na co dzień po polsku, tylko po ukraińsku. - Jestem w bezpiecznym miejscu, ale codziennie czekam na wiadomość, czy z moim mężem wszystko dobrze. Wszyscy czekamy na dzień, gdy rodziny znowu będą razem - wyznała Moizrist. Jej słowa pomogła wyjaśnić prowadzącym wokalistka Julia Belei, gdyż nie zadbano w studiu o profesjonalnego tłumacza. "Długa, czterominutowa wypowiedź gościa w języku ukraińskim, a tłumaczenie w dwóch zdaniach i to przez innego gościa. Poziom prowadzących mocno zjechał w dół po zmianach" - podsumował jeden z widzów.
Nie byłam w stanie tego wysłuchać, a poziom tego nędznego programu sięgnął już dna - napisała widzka na Facebooku programu.
Za nami pierwsze odcinki śniadaniówki z artystką kabaretową w roli prowadzącej. Jak jej poszło? O to warto zapytać widzów programu. Tutaj głosy są jak zwykle podzielone. "Jestem zaintrygowana do granic", "Brawo Pakosiu!", "Pani Kasiu, doskonale się panią ogląda" - czytamy w komentarzach na Instagramie nowej prowadzącej. Co piszą natomiast zwolennicy dawnego składu? "Brakuje starej elity", "To już nie to samo PNŚ" - piszą inni. Po zdjęcia zapraszamy do galerii.