Pod sam koniec 2023 roku media obiegła informacja o tym, że Sandra Kubicka spodziewa się dziecka. Ojcem jest jej partner Aleksander Milwiw-Baron, który kilka dni wcześniej postanowił oświadczyć się ukochanej. Modelka od długiego czasu wspominała o problemach z zajściem w ciążę. Teraz jest niezwykle podekscytowana i chętnie wyjawia szczegóły dotyczące jej dziecka.
26 grudnia 2023 roku na Instagramie modelki pojawiło się wymowne zdjęcie, które w mig obiegło cały internet. Modelka stwierdziła, że jej brzuch jest już na tyle widoczny, że dalsze ukrywanie ciąży nie ma już sensu. Tydzień wcześniej Kubicka cieszyła się z oświadczyn partnera Barona. Od tego momentu celebrytka z chęcią dzieli się swoją codziennością ciążową. Wyjawiła już wiele szczegółów dotyczących dziecka.
Obserwatorzy już wiedzą, że pierwsza pociecha pary to chłopiec. Modelka nie ma zamiaru robić z niego osoby publicznej. Uważa, że to do niego będzie należała decyzja o tym, czy chce się ujawniać internautom. Kobieta podkreśliła, że nie ma zamiaru robić ze swojego porodu show. "Nie chce paparazzi pod szpitalem, czekających aż wyjdę z porodówki, ani robiących zdjęć jak wchodzę do szpitala. Chcę ten moment przeżyć w spokoju" - pisała. Teraz ujawniła szczegół dotyczący imienia dziecka. Na pytanie obserwatora "Czy syn będzie miał zagraniczne, czy polskie imię?" odpowiedziała na InstaStories:
Międzynarodowe. Takie, że każdemu będzie łatwo je wymówić
- wyjawiła celebrytka.
Modelka przez jakiś czas postanowiła pozostawić informację o zajściu w ciążę wyłącznie w gronie najbliższych jej osób. Jak wiadomo, często opowiadała o trudnościach, z którymi będzie się zmagała, by mieć dziecko. Na początku nie było jej trudno ukrywać, że jej rodzina się powiększy, gdyż brzuch nie był duży. Problem zaczął się wtedy, gdy musiała używać już rajstop modelujących oraz odpowiednio dobranych stylizacji. By ukrywać krągłości, korzystała z marszczonych sukienek. Podkreśliła, że czasem brzuszek był mocno widoczny, a z innej perspektywy nie można go było dostrzec.