Maciej Dowbor od prawie 20 lat pracuje dla telewizji Polsat. Przez ten czas prowadził wiele programów, m.in. "Się kręci", a obecnie jeden z popularniejszych show - "Twoja twarz brzmi znajomo". Niedawno jego mama, Katarzyna Dowbor, która również przez wiele lat związana była z Polsatem, ponownie pojawiła się w "Pytanie na śniadanie". Powróciła do Telewizji Polskiej po ponad dziesięciu latach nieobecności. Plotek postanowił zapytać dziennikarza, co sądzi o opuszczeniu śniadaniówki przez duet Cichopek-Kurzajewski.
Dziennikarz został zapytany przez Plotka podczas ramówki Polsatu o zwolnienie z "Pytanie na śniadanie" jednej z najgłośniejszych par polskiego show-biznesu. Chodzi oczywiście o Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, którzy od lat związani są z Telewizją Polską. Dowbor nie szczędził im niezwykłe miłych i życzliwych słów.
Należy również wspomnieć, że Maciej Dowbor przez lata również był związany z mediami publicznymi i również prowadził "Pytanie na śniadanie". Prezenter podkreślił, że zna oboje. Katarzynę Cichopek poznał jeszcze za czasów, gdy w serialu "M jak miłość" grała jego żona - Joanna Koroniewska. Z Maciejem Kurzajewskim współpracował podczas relacji sportowych, które również kiedyś przeprowadzał dla TVP.
Obydwoje bardzo lubię prywatnie, bardzo szanuję zawodowo. Maciek jest znakomitym prowadzącym. Jest świetnym dziennikarzem, prowadzącym programy sportowe, rozrywkowe, więc uważam, że oni są bardzo dobrzy. Szczerze mówiąc, nie widziałem ani razu ich razem w "Pytanie na śniadanie", więc nie mogę się wypowiadać. Mam nadzieje ze to jest jakaś zmiana, odświeżenie formatu, natomiast to nie wpłynie na ich kariery w telewizji i będą wciąż dostawali szansę.
- wyznał dziennikarz.
Jak określił prezenter, wierzy, że telewizja to naprawdę "wielki rynek", "kanałów jest mnóstwo", a Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski z pewnością na którymś się odnajdą i zagrzeją miejsce. Dowbor stwierdził, że sam dokładnie nie wie, ile kanałów oferuje na ten moment jego pracodawca, ani tym bardziej nie orientuje się w programach Telewizji Polskiej. Na końcu stwierdził:
Życzę im jak najlepiej, bo ich bardzo szanuję i lubię.