Trwa prawdziwa rewolucja w Telewizji Polskiej. Początkowo zmiany dotknęły pracowników związanych z publicystyką polityczną. Teraz kolejne osoby muszą pożegnać się ze stacją. Z programu "Pytanie na śniadanie" zniknęła większość prowadzących, w tym m.in. Izabella Krzan, która zamieściła w sieci oficjalne ogłoszenie. "Dziękuję wam za wspaniałą trzyletnią przygodę w 'PnŚ'. Ekipie produkcyjnej za każdy pieczołowicie przygotowany odcinek i cudowną atmosferę (...)" - czytamy na jej profilu. Prezenterka zwróciła się także do Tomasza Kammela, z którym prowadziła program. Podziękowała mu za współpracę. Do tej pory dziennikarz nie informował o swoich dalszych losach w stacji. Nadeszła pora na jego oświadczenie.
Portal Wirtualnemedia.pl opublikował informację, że "Pytanie na śniadanie" przejdzie całkowitą rewolucję i wszyscy prezenterzy utracą pracę. - Docelowo będzie pięć par, które będą prowadziły program w tygodniu i jedna para, rotacyjnie co pięć tygodni, pojawi się w sobotę i niedzielę. Chciałabym, żeby to były stałe dni w tygodniu, aby zapewnić dobrą współpracę z wydawcami - powiedziała dla portalu nowa szefowa śniadaniówki, Kinga Dobrzyńska. Teraz Tomasz Kammel postanowił odnieść się do tych słów. Dziennikarz dodał InstaStory, z krótkim komentarzem. "Potwierdzam" - napisał.
Na jego relacji można było również usłyszeć piosenkę "Time To Say Goodbye". Prezenter nawiązał w ten sposób do koncertu "Cud Życia" Andrea Bocelliego. Podczas wydarzenia Kammel zwrócił się do Jacka Kurskiego i jego ciężarnej żony. - Bocelli zatytułował swój koncert "Cud Życia". To bardzo pięknie wpisuje się w ducha świąt Wielkiej Nocy, ale nie tylko. Wpisuje się również w to, co widzę na sali, bo cud życia jest choćby w pierwszym rzędzie. A wraz z cudem jego rodzice, Joanna i Jacek Kurscy - mówił ze sceny. Wszyscy zobaczyli wtedy brzuch ciężarnej żony prezesa TVP i różnie zinterpretowali słowa dziennikarza. Tomasz Kammel wielokrotnie się z tego tłumaczył. W opublikowanym InstaStory prezenter dodał link do artykułu o sytuacji na koncercie, który jego zdaniem jest rzetelny. "Dla mnie temat jest tym samym zamknięty" - skwitował.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski opublikowali wspólny wpis, w którym potwierdzili odejście z programu "Pytanie na śniadanie". "Jesteśmy wdzięczni za wszystkie emocje, których nam dostarczacie, za wasze komentarze i zaangażowanie w nasze tematy. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy wszystkim za współpracę i za to, że razem mogliśmy tworzyć program, który dociera do serc wielu ludzi. Dziękujemy wam za docenienie naszej pracy i za Telekamerę. Życzymy powodzenia nowym prowadzącym" - czytamy w ich oświadczeniu. ZOBACZ TEŻ: "Pytanie na śniadanie". Fani zdruzgotani zwolnieniem Małgorzaty Opczowskiej. Odpowiedziała na komentarze