Robert Stockinger prowadzi "Pytanie na śniadanie". Co na to jego koledzy z "Dzień dobry TVN"? Padła szpila

Robert Stockinger dołączył do TVP po metamorfozie stacji, która jest następstwem rządu Donalda Tuska. Wcześniej prezenter pracował w TVN, w którym ostatnio padła zaczepka na antenie w jego kierunku.

Robert Stockinger po 10 latach pracy w "Dzień dobry TVN" znalazł się u publicznego nadawcy w "Pytaniu na śniadanie". Jego ojciec, czyli Tomasz Stockinger zdradził mediom kulisy takiego transferu. - Temat jest skomplikowany i trudny, dlatego że przy wszystkich zmianach w telewizji publicznej trzeba zachować też ciągłość. Warto zwrócić uwagę wszystkich ludzi chętnych do krytyki, że to jest bardzo duży wysiłek dla wszystkich. Tak się stało, że Robert dostał tę propozycję i z niej skorzystał, bo poczuł się troszkę niedoceniony i mało wykorzystany w „Dzień dobry TVN". A dla niego jest najważniejsze, żeby po prostu się rozwijać - wyznał Plejadzie. Co na to ekipa z dawnego miejsca pracy prezentera?

Zobacz wideo Ohme o Chajzerze. Mówi o hejcie

Robert Stockinger rozstał się z "Dzień dobry TVN". Chyba nie mogą o nim zapomnieć

Podczas jednego z wydań śniadaniówki prowadzonej przez Annę Senkarę i Sandrę Hajduk padła pewna szpila, nawiązująca do wspomnianej wypowiedzi ojca Roberta Stockingera. Mateusz Hładki omówił z prezenterkami wydarzenia ze świata show-biznesu. Został przy tym stosownie zapowiedziany. - Czas na show-biz, a u nas oczywiście nieoceniony Mateusz Hładki - zaczęła Anna Senkara. Prezenter postanowił jej odpowiedzieć. - Niedoceniony? - dopytał, co może być odebrane jako zaczepka Stockingera. - Nieoceniony! - powtórzyła prezenterka. 

A nieoceniony. Wiesz, o poranku człowiek jeszcze nie słyszy, nie widzi - tłumaczył się Hładki.
Anna Senkara i Robert Stockinger podczas eventu TVN
Anna Senkara i Robert Stockinger podczas eventu TVN KAPiF.pl

Filip Chajzer o zmianach w życiu zawodowym Stockingera

- Ja jestem zachwycony. Zachwycony tą decyzją szefostwa TVP. Temu facetowi się to należało jak psu micha - wyznał dawny prezenter TVN w rozmowie z Jastrząb Post. - To był geniusz. Fantastyczny facet. On jak wchodził do studia, to studio się zmieniało. To nie był ten sam program - dodał. Wspomniał ponadto o dwójce najpopularniejszych prezenterów stacji. - Masz "DDTVN", jakieś takie zastane od lat te Prokopy, te Wellmany i nagle wchodzi on - świeży, młody, charyzma, miły, sympatyczny, takie marzenie teściowej. I nagle jest słoneczko - oznajmił. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do galerii.

Robert Stockinger i Anna Senkara na evencie TVN
Robert Stockinger i Anna Senkara na evencie TVN KAPiF.pl
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.