Krzysztof Miruć to projektant wnętrz i architekt. Mężczyzna rozpoczął swoją karierę telewizyjną od programu "Garaż marzeń". Aktualnie prowadzi dwa formaty o tematyce urządzania wnętrz w stacji HGTV. W "Zgłoś remont" architekt na nowo projektuje wnętrza uczestników. W "Weekendowej metamorfozie" prowadzący zmienia wystrój jednego pomieszczenia. Ma na to jedynie trzy dni. Widzowie oceniają prace Krzysztofa Mirucia w samych superlatywach. Jak twierdzą, potrafić zrobić w domach ogromne metamorfozy. Zmianę przeszedł także wizerunek projektanta. Zobaczcie, jak mężczyzna wyglądał kilkanaście lat temu. Więcej zdjęć Krzysztofa Mirucia znajdziecie w galerii na górze strony.
Krzysztof Miruć słynie z tego, że elegancko się ubiera. Dziś na ekranie możemy zobaczyć go w koszulach i marynarkach. Widoczne jest również, że mężczyzna ćwiczy i dba o swój wygląd. "Na siłowni spędzam dużo czasu" - pisał kiedyś na swoim profilu na Facebooku. Jakiś czas temu Miruć pochwalił się metamorfozą swojego wyglądu na Instagramie. Opublikował fotografię z 2004 roku. Jak wyglądał w przeszłości? Trudno go rozpoznać. Uwagę zwraca przede wszystkim jedna rzecz, włosy projektanta. Dziś zastąpiła je łysina. Post spotkał się z pozytywnym odbiorem internautów. "O kurcze, włosy się posypały. Fakt teraz zdecydowanie lepiej", "A ponoć to kobiety są jak wino", "Zmiana bardzo pozytywna" - pisali.
Projektant zdecydował się na zakup wyjątkowej posiadłości w środku lasu, która wcześniej należała do znanego polskiego piosenkarza. - Jerzy Połomski zaprojektował ten dom i rozpoczął budowę w 1976 roku. Ten dom jest z historią, ja go trochę przebudowałem i fajnie mi się tu mieszka – mówi Krzysztof Miruć w wywiadzie dla programu "Dzień dobry TVN". Mężczyzna zdradził także, że posiadłość jest specyficzna, ponieważ nie ma w niej drzwi. Projektant dodał, że najbardziej zależało mu na tym, aby mieć kontakt z naturą. ZOBACZ TEŻ: Cichopek i Kurzajewski podzielili się projektami łazienki. Romantyczna tapeta, czy minimalizm? Przed nimi trudna decyzja