12. edycję "Top Model" wygrał Dominik Szymański. Program pokazał mu, że świat mody stoi przed nim otworem. Drugie miejsce zajęła z kolei urocza Sofia Konecka-Menescal, która zachwyciła nietypową urodą, a zaskoczyła, co niektórych, wzrostem. Mierzy bowiem ok. 165 cm, co wyróżnia ją spośród wielu modelek. Co na temat jej szans w modzie uważa jedna z jurorek programu?
- Wiemy o jej ograniczeniach. Wiemy też, jak umie przekraczać tę barierę, jak to przestaje być na pewnym etapie istotne. Oczywiście ona pewnych prac nie zrobi, niektórzy ludzie nie będą chcieli z nią współpracować, będą mieli inne potrzeby. Każdy projektant ma do tego prawo - zaczęła jurorka w rozmowie z nami. Ma jednak dla uczestniczki dobre wieści. - Druga strona medalu natomiast pokazuje, że ona jest niezwykła w tej pracy. Jak już ją dostaje to jest inspirująca, intrygująca i będzie dla ludzi i dla branży mody inspiracją. Jest takim niesfornym, rock'n'rollowym dzieciakiem, który potrafi być też elegancki i potrafi niesamowicie się zmieniać - dodała Sokołowska.
Pokazy, wywiady, program na żywo - Sokołowska nie narzeka na brak zajęć. Od niedawna łączy obowiązki z byciem mamą, co również nie jest łatwe. W rozmowie z nami przed startem 12. edycji "Top Model" wspomniała nam o swojej nowej rzeczywistości. - Mam duże wsparcie rodziny, mojego partnera i tej rodzinnej sytuacji. Wsparcie niani. Jestem świetnym organizatorem, umiem od zawsze poukładać sobie ten świat, ale oczywiście się nie wysypiam, to jest naturalne. Wstaję w nocy, ale robię to z taką, trudno powiedzieć, że przyjemnością, ale właściwie z przyjemnością, muszą powiedzieć chyba... To moje macierzyństwo takie wyczekane i wytęsknione powoduje to, że to jest część tego życia - wstawanie, te emocje dziecka, to jest coś, co ja kocham obserwować i po prostu w tym uczestniczyć - wyznała Sokołowska. Po zdjęcia reżyserki pokazów zapraszamy do galerii na górze strony.