Program "Rolnik szuka żony" od pierwszej edycji cieszy się ogromną popularnością wśród widzów i wykreował już masę swoistych "gwiazd". Fani z ogromnym zaangażowaniem śledzą losy kolejnych rolników oraz ich kandydatów oraz obstawiają, kto ma największe szanse na znalezienie prawdziwej miłości. Cóż, trochę taka "Moda na sukces". Małgorzata Borysewicz pojawiła się w czwartej edycji hitu Telewizji Polskiej i od razu zyskała sporą popularność. Na samym tylko Instagramie obserwuje ją 190 tys. osób. Rolniczka znalazła w programie męża i teraz wspólnie udowadniają, że związek znaleziony w programie telewizyjnym może przetrwać.
Przy takich zasięgach nic dziwnego, że Małgosia Borysewicz korzysta ze swoich "pięciu minut". Często organizuje serie Q&A, czyli pytań i odpowiedzi. Ostatnio jedna z fanek zadała jej pytanie dotyczące programu i innych rolników. "Dzień dobry. Ma pani kontakt z innymi rolnikami z pani edycji?". Rolniczka przyznała, że to właśnie to pytanie pada w jej kierunku najczęściej. "To najczęstsze wasze pytanie. Z naszej edycji z nikim"- odpowiedziała.
Ostatnio żona Pawła postawiła na dość nietypowe rozwiązanie dotyczące szafy. Na całej ścianie pokoju rolniczka zamontowała półki i koszyki na ubrania, a w zamian za to zrezygnowała z drzwi. "Sypialnia z garderobą w trzy dni? Nie zostało nam nic innego, jak tylko wziąć się do działania. Od teraz mogę się cieszyć nowym wystrojem" - pisała podekscytowana na Instagramie. Takie rozwiązanie nie spodobało się jednak fanom rolniczki, którzy skrytykowali pomysł połączenia garderoby z sypialną. Pojawiły się głosy, że to mało praktyczne rozwiązanie. Brak drzwi z kolei sprawi, że ubrania będą się szybko kurzyły. Rolniczka jednak raczej się tym nie przejęła, a jej więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.