Plotki o tym, że Sylwia Bomba i Grzegorz Collins są parą, pojawiały się już od dłuższego czasu. Para nie tylko została sfotografowana przez reporterów podczas wspólnego wywiadu, ale też w trakcie live'a z Plotkiem "Grześ", jak go nazwała, nagle jej przeszkodził. Spekulacje potwierdziły się oficjalnie 21 października, gdy Bomba i Collins pojawili się wspólnie na Wieczorze Charytatywnym Gwiazdy Dobroczynności, gdzie wymieniali się czułymi gestami.
Wspólne zdjęcia Sylwii Bomby i Grzegorza Collinsa z wydarzenia błyskawicznie obiegły internet. Celebrytka postanowiła odnieść się do sytuacji także na Instagramie i oficjalnie potwierdzić związek. "Wiemy, że to największy coming out tego roku - udźwigniemy ciężar show-biznesu, tylko czy show-biznes jest gotowy na taki bombowo-collinsowy zestaw?" - napisała w poście. Wpis zebrał już niemal 50 tysięcy polubień i doczekał się ponad półtora tysiąca komentarzy. Jeden z nich zostawiła niespodziewanie Grażyna Wolszczak. Aktorka była wyraźnie zszokowana nową miłością, która narodziła się w mediach. Dała temu wyraz, rzucając mięsem.
What the fuck? [ang. - "co do k**wy?"]. To serio? Że para taka? - napisała zaskoczona.
Sylwii Bombie nie zrobiło się chyba specjalnie miło, czytając taką wypowiedź na temat prywatnego życia. Na komentarz Wolszczak odpowiedziała jednak w bardzo wyważony sposób, dopytując aktorkę, o co jej właściwie chodzi. "Pani Grażyno...?" - odpisała na jej słowa. Mniej wyrozumiali dla opinii Wolszczak byli jednak fani Bomby. "Pani tak na serio?", "Skąd niedowierzanie?", "Ktoś się włamał na konto?" - czytamy w komentarzach. Głos zabrała też już sama aktorka, która wytłumaczyła się z niespodziewanego wpisu.
Sylwia Bomba jest mamą kilkuletniej Antosi, której ojcem był zmarły w 2022 roku Jacek Ochman. Bomba i Ochman rozstali się rok przed jego śmiercią. Celebrytka po pewnym czasie przyznała, że jest otwarta na nową miłość, jednak podkreśliła, że nie planuje już zachodzić w ciążę. "Nie chcę mieć kolejnego dziecka i mówię o tym oficjalnie. Jakby na przykład mój przyszły partner miał jedno dziecko, to byśmy byli taką super szczęśliwą rodzinką w liczbie cztery" - mówiła w rozmowie z serwisem cozatydzien.tvn.pl. Zdjęcia Sylwii Bomby znajdziecie w galerii na górze strony.