Pozew o rozwód Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego leży w sądzie już od niemal dwóch lat, a byli partnerzy co jakiś czas piorą publicznie brudy. Małżeństwo, które nieformalnie legło w gruzach już dawno temu, kiedy aktorka była jeszcze w ciąży, nie mogło doczekać się nawet pierwszej rozprawy rozwodowej.
Jak się jednak udało ustalić dziennikarzom "Faktu", w tej sprawie nastąpił gigantyczny przełom. Jak się okazuje, sąd w końcu ustalił termin pierwszej rozprawy. Ma się ona odbyć tuż przed drugimi urodzinami Vincenta Królikowskiego, czyli w lutym 2024 roku. W kuluarach mówi się, że jednym ze świadków ma być Julia Wieniawa - była dziewczyna Antoniego Królikowskiego, która do tej pory utrzymuje kontakt z rodziną Królikowskich. Dziennik dowiedział się również, że Królikowski i Opozda zostali przez sąd wysłani na mediacje, ze względu na fakt, że nie mogą się dogadać w najważniejszych kwestiach. Trzy sesje mediacji miały podobno nie przynieść żadnego skutku.
Joanna Opozda i Antoni Królikowski zaczęli się spotykać w lipcu 2020 roku. Po raz pierwszy zostali przyłapani przez fotoreporterów na imprezie urodzinowej dziennikarki Gabi Drzewieckiej. Aktor szybko stwierdził, że gwiazda "Pierwszej miłości" jest jego właśnie "pierwszą prawdziwą miłością". Szybko zamieszkali razem w Konstancinie. Mieli sporo czasu, żeby się dotrzeć, ponieważ wtedy wspólnie przeczekali pierwszy rzut pandemii COVID-19. Po kilku miesiącach, w grudniu 2020 roku rozstali się, a następnie wybrali razem na narty. W połowie 2021 roku pojawiły się pierwsze pogłoski o ich zaręczynach.
Wkrótce potem do mediów przedostało się jedno z zaproszeń ślubnych. Ani Opozda, ani Królikowskich nie odnosili się jednak do sprawy. Siódmego sierpnia 2021 roku stanęli na ślubnym kobiercu. 22 lutego 2022 roku na świat przyszedł ich syn Vincent. Wtedy już wiadomo było, że w ich związku nie dzieje się najlepiej. Aktor nie odebrał ukochanej ze szpitala. Na jaw wyszło, że spotyka się z Izabelą - niegdyś sąsiadką aktorki.