Julia Wróblewska zaczęła swoją karierę aktorską, będąc jeszcze dzieckiem. Popularność przyniosła jej rola Michaliny w filmie "Tylko mnie kochaj". Wówczas Maciej Zakościelny nazywał ją "małą osóbką o ogromnym talencie". Ośmioletnia wówczas Julia nie wiedziała, że z dnia na dzień stanie się rozpoznawalna w całej Polsce. Fani nazywali ją "polską Tatum O'Neal". Rok po premierze kultowej komedii romantycznej dołączyła do obsady "M jak miłość". Oprócz tego występowała w "Rodzinie zastępczej" oraz "Magdzie M". Dziś Wróblewska ma już 25 lat. Jak się zmieniła od tego czasu?
Julia Wróblewska przez wiele lat zachwycała wyjątkowym talentem aktorskim. Fani byli pod wrażeniem tego, jak naturalnie kilkuletnia dziewczynka zachowuje się przed kamerą. - Kiedy pojawia się na ekranie, kradnie show. Jest naszą perełką, cudownym dzieckiem, którego nie da się nie kochać - wspominała Gabriela Kownacka, aktorka "Rodziny zastępczej". Poza planem filmowym Julia prowadziła nadzwyczaj normalne życie. Zanim skończyła podstawówkę, miała już ogromny dorobek aktorski. Zależało jej jednak na tym, aby żyć tak, jak rówieśnicy. Wróblewska z czasem zaczęła dorastać. Widzowie jednak wciąż widzieli w niej małą dziewczynkę.
Wraz z wiekiem Julia dostawała coraz mniej propozycji ról. Po swoich 18. urodzinach aktorka chciała pozbyć się wizerunku "dziecięcej gwiazdy". Wielu fanów nie rozumiało, że jest już dorosła. - Ludzie, którzy pamiętają mnie z "Tylko mnie kochaj", wciąż widzą we mnie małą dziewczynkę i chcieliby, żebym na zawsze pozostała słodką sześciolatką.(...) Mogę zapalić papierosa, napić się alkoholu, pójść do klubu. Mam do tego prawo - mówiła wówczas. Obecnie Julia skończyła już 25 lat. Stara się żyć z dala od show-biznesu. Jakiś czas temu wyznała, że zmaga się z zaburzeniem osobowości typu borderline. Przez jakiś czas chciała skupić się na walce o zdrowie i zgłosiła się do ośrodka terapeutycznego. Po zakończeniu leczenia podjęła się pracy jako kelnerka. - W ośrodku dostałam zalecenia, żeby pójść normalnie do pracy i trochę zbalansować to moje życie publiczne i prywatne - mówiła w rozmowie z "Faktem". Julia gra również w Hokejowej Reprezentacji Artystów Polskich, co często relacjonuje na profilu na Instagramie. Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.
Julia Wróblewska nigdy nie ukrywała, że dorastanie na planach filmowych i serialowych wiązało się z licznymi problemami. Czuła, że im była starsza, tym dostawała mniej propozycji. Jej role były również ograniczane. Z czasem coraz odważniej mówiła o tym, jak wspomina dzieciństwo. - Jako dziecko zostałam wystawiona na czerwony dywan. Od najmłodszych lat gram jakieś role. Wszyscy oglądali moje dojrzewanie... Kazali mi się zachowywać tak, a nie inaczej, mówili mi, co jest dobre, a co złe. Nigdy nie pozwalano mi na błędy - mówiła w jednym z wywiadów. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Julia Wróblewska zmaga się z chorobą. "Jak wyszłam do sklepu, to musiałam usiąść w połowie drogi"