Magdalena Narożna, wokalistka znana z discopolowego zespołu Piękni i Młodzi, niedawno zniknęła na jakiś czas z życia publicznego. Nie udzielała się w mediach społecznościowych i nie pojawiała się na branżowych eventach, nie mówiąc już o koncertowaniu. Chociaż nie trwało to długo, zdążyło zaniepokoić fanów. W końcu piosenkarka zdradziła, co było powodem tej sytuacji.
W sobotę 30 września Warszawa na chwilę stała się najbardziej roztańczonym miejscem w Polsce. To właśnie wtedy odbyła się kolejna edycja festiwalu "Roztańczony Narodowy". Dla miłośników muzyki disco polo przygotowano występy najpopularniejszych wykonawców gatunku. Na scenie pojawiła się także niewidziana od jakiegoś czasu Magdalena Narożna z zespołem. Redaktorka Party.pl zapytała wokalistkę o to, dlaczego zniknęła.
Rzeczywiście, miałam jakiś tam drobny zabieg, ale nic poważnego się nie dzieje. Wszystko jest w porządku. Dochodzę teraz do siebie, ale jak widać, funkcjonuję, daję radę - wyznała Narożna.
Gwiazda disco polo do tej pory była bardzo aktywna w mediach społecznościowych i chętnie relacjonowała tam kulisy swojej pracy czy urywki z życia prywatnego. W rozmowie z dziennikarzami podczas festiwalu zdradziła, że wylogowanie się z sieci na ten krótki czas dobrze jej zrobiło. "Bardzo się cieszę, że w taki sposób ją (przerwę - przyp. red.) ją spędziłam" - mówiła.
Jakiś czas temu o Magdalenie Narożnej było głośno z zupełnie innego powodu. Wokalistka Pięknych i Młodych została zauważona w jednej z warszawskich restauracji z Pawłem Góralskim, aktorem znanym z takich produkcji jak "M jak miłość" czy "Ojciec Mateusz". Wcześniej wstawiła wspólne zdjęcie na Instagrama. Jak możecie się domyślić, wywołało to lawinę spekulacji, a fani zaczęli podejrzewać, że gwiazda disco polo rozstała się z narzeczonym. 34-latka postanowiła odnieść się do tego w rozmowie z Faktem: "To ja już nie mogę się z nikim spotkać? Nie ma tu co komentować. Już nie można wyjść z nikim na kolację? To jest mój przyjaciel. Jak ktoś się bardzo lubi, to dlaczego ma się nie spotykać i być nieszczęśliwym. To była bardzo udana kolacja".