Śledztwo Wardęgi. Stuu miał wysyłać erotyczne wiadomości do nieletniej

Sylwester Wardęga przerwał milczenie w sprawie zarzutów w stosunku do Stuu. Były youtuber miał wysyłać erotyczne wiadomości i nawiązywać relacje z nieletnimi fankami. Wardęga przedstawił dowody od jednej z rzekomych poszkodowanych.

Od jakiegoś czasu jest głośno wokół Stuu, który trzy lata temu na dobre zniknął z sieci. Jego decyzja zbiegła się z wypowiedzią Justyny Suchanek, która wyznała, że mieszkała i przyjaźniła się z osobą, która miała krzywdzić dzieci na tle seksualnym. Wtedy też zagroziła, że ujawni szczegóły tej sytuacji, jeśli ta osoba nie zniknie z internetu. Do tej pory Stuart Burton nie zabierał głosu w sprawie. Wszystko zmieniło się jednak, kiedy pierwsza domniemana ofiara opublikowała materiał, w którym przedstawiła treści rozmów, które miała odbywać z influencerem w przeszłości. Wtedy wydał oświadczenie, z którego dowiedzieliśmy się, że ma zamiar podjąć kroki w sprawie publikacji materiału. Teraz głos zabrał naczelny szeryf polskiego internetu. 

Zobacz wideo Włodzimierz Czarzasty na Marszu Miliona Serc: Chcę, żeby pedofil był przenoszony z parafii do więzienia, a nie z parafii do parafii

Wardęga pokazał wiadomości rzekomej ofiary Stuu 

Sylwester Wardęga uchodzi za jednego z największych twórców commentary w Polsce. Na WATAHA KRULESTWO publikuje obszerne materiały, gdzie demaskuje poczynania innych youtuberów. Ostatnio miała się do niego odezwać jedna z domniemanych ofiar, która miała mieć 12 lat i kilkanaście miesięcy, kiedy nawiązała relacje ze Stuu. Swój wiek rzekomo potwierdziła skanami dowodu osobistego i prawa jazdy. Z zamieszczonych screenów rozmów dowiadujemy się, że miał wysyłać erotyczne wiadomości i opisywać swoje sny. "Śniłaś mi się. Było echem... fajnie. Pamiętam mało z tego szczerze. Tylko że miałaś białe majteczki i tak były na brzeg, że były odstawione i było widać wszystko. I podszedłem do ciebie z twardym p*nisem. I tak mój p*enis wszedł między nogi i odsunął gacie".

Oprócz tego podobno ochoczo komplementował aparycję nastolatki. "Nie lubię tyłków normalnie, ale twój jest spoko.", "Masz ciało jak z nieba." - miały brzmieć niektóre wiadomości.

Domniemana ofiara miała po namowach spotkać się ze Stuu. Wcześniej jednak zaznaczała, że dzieli ich duża różnica wieku. Sam Stuu twierdził, że zasady są wymyślane przez ludzi i w różnią się w zależności od miejsca na świecie. Od początku prosił, aby nikomu o tym nie mówiła, bo bał się policji. Miał jej też wyznać, że chciał ją pocałować, ale jej rodzice byliby źli. Dziewczyna zaznacza jednak, że kiedy przebywali w pokoju hotelowym łaskotał ją, a kiedy poprosiła, żeby przestał, nie dotykał jej już. 

W materiale przedstawiono również rozmowę z inną fanką, którą miał upić we własnym mieszkaniu. Miała mieć wówczas 15 lat, a jej koleżanka 14 lat. Zadeklarowała również, że prawdopodobnie będzie w stanie zeznawać, jeśli sprawa trafi do sądu.

Stuu miał prosić Suchanek o zaprzestanie wypowiadanie się na jego temat

Sylwester Wardęga  pokazał również rzekome fragmenty wiadomości wymienianych między Justyną Suchanek a Stuu. Poprosił wówczas byłą współlokatorkę, aby nie wypowiadała się na jego temat, bo może być skończony i trafi do więzienia. 

Ty sobie będziesz żyć dalej. Ja nie. Nikt cię nie będzie gnoił. Nikt nie będzie cię bił - miały brzmieć wiadomości od Stuu do Justyny Suchanek.

Ponadto Stuu miał się wybielać w wiadomościach z Justyną Suchanek. "Pojęcie wiekowe jest uzasadnione od kraju i praw, które są. To, że ty uważasz, że 15 lat to jest źle, to tylko i wyłącznie uzależnione od tego, gdzie mieszkasz i od twoich przeżyć. To nie znaczy, że jest dobre czy złe. Bo w innych krajach od 12 lat uważają, że jest ok. Według natury jest od kiedy laska ma okres. Więc pewnie też 12. Ale społeczność wszędzie decyduje swoje. Czy to Stany Zjednoczone, czy Polska. Ty strasznie prosto na to patrzysz. Nie myślisz logicznie co do tego. [...] Dla ciebie to złe, dla innego normalne. Każdy ma inne zdanie i trzeba to szanować. Niektóre prawa są zacofane, niektórzy ludzie są zacofani. 

 

Sylwester Wardęga w opublikowanym materiale poruszył również wątek Marcina Dubiela i Fagaty, którzy mieli wiedzieć o tym, jakie relacje miał nawiązywać Stuu z fankami. Z kolei Boxdel miał uważać go za "normalnego gościa", a ponadto proponować innej fance, że "będzie ją ru***ć w cycki". Odezwaliśmy się do trójki zainteresowanych, jednak do momentu publikacji artykułu nie odpowiedzieli na wiadomości. Sama Fagata ją przeczytała. 

Więcej o: