"Nigdy nie wybaczy Marcinowi". Cichopek reaguje na wywiad byłego męża u Wojewódzkiego

Katarzynie Cichopek nie spodobała się rozmowa Marcina Hakiela z Kubą Wojewódzkim. W sprawę zaangażowała już prawnika.

We wtorek 5 września Marcin Hakiel był gościem w programie Kuby Wojewódzkiego. Jeszcze zanim odcinek został wyemitowany, showman zapowiadał "zamknięcie kilku karier". Wszyscy zastanawiali się, jak bardzo tancerz uderzy w byłą żonę i jej nowego partnera. W tym temacie wypowiedziała się nawet ekspertka ds. PR-u. Jak można było się spodziewać, Marcin Hakiel faktycznie uderzył w Katarzynę Cichopek i po raz kolejny wspomniał o zdradzie, wynajęciu detektywa i rozstaniu. Na światło dzienne wyszło też, jak dzieci pary zareagowały na rozstanie. To przelało czarę goryczy. Katarzyna Cichopek zamierza podjąć kroki prawne.

Zobacz wideo Katarzyna Cichopek o swojej córce. Zabiera ją na plan "You Can Dance"!

Marcin Hakiel uderzył w Kurzopków. Wspomniał też o dzieciach

"Jeżeli coś się dzieje nie tak w małżeństwie, to jak masz się dowiedzieć? (...). Poza tym wszyscy moi przyjaciele wiedzą, jak to wyglądało. Z szacunku dla moich dzieci i dlatego, że to jest matka moich dzieci, to nie opowiadam całej historii, ale pewnego dnia uznałem, że muszę wynająć nie detektywa, tylko detektywów, żeby dowiedzieć się, co się dzieje" - mówił Marcin Hakiel o byłej żonie w programie Kuby Wojewódzkiego. Stwierdził również, że "w kuluarach moja była małżonka ze swoim obecnym partnerem robią sobie ze mnie pożywkę wśród przyjaciół i w branży". U Kuby Wojewódzkiego wspomniał też o dzieciach, Helenie i Adamie, którzy źle znieśli rozstanie. W rozmowę wtrąciła się obecna Caroline Derpieński, wróżąc córce pary "syndrom tatusia" w przyszłości.

"Mi zostały takie 'daddy issues', że przez to gustuję w 60-latkach. Pewnie jak twoja córka będzie w moim wieku, będzie miała latynoskiego miliardera" - stwierdziła, na co przerażony Hakiel odpowiedział: "Nawet tak nie mów".

Wiadomo, jak Katarzyna Cichopek zareagowała na wywiad Marcina Hakiela. Podjęła decyzję

Okazuje się, że Katarzyna Cichopek nie przejdzie obok tego wywiadu obojętnie. Serwis Shownews informuje, że w sprawę zaangażowała prawnika, który oglądał program i spisywał wypowiedzi Marcina Hakiela pod kątem naruszenia dóbr osobistych.

To Kasia podjęła decyzję o rozstaniu z Marcinem i, żeby uniknąć awantur, na których mogłyby ucierpieć ich dzieci, zrezygnowała z alimentów i oddała byłemu małżonkowi połowę apartamentu wartą milion złotych. U notariusza wynegocjowali warunki szybkiego rozwodu i treść oświadczenia, które oboje zamieścili w mediach. Problem w tym, że prywatność uszanowała tylko Katarzyna i pytana o byłego męża nigdy nie powiedziała o nim złego słowa - powiedział informator Shownews.pl.

Katarzynę Cichopek najbardziej miały zranić wątki dotyczące ich dzieci. Aktorka i prowadząca "Pytanie na śniadanie" boi się, że dziewięcioletnia Helena będzie teraz narażona na prześladowanie w szkole. "Nigdy nie wybaczy Marcinowi, że dał się wciągnąć w manipulację Wojewódzkiego i nie zażądał usunięcia fragmentu dotyczącego Heleny na etapie montażu" - słyszymy. "Dlatego decyzja już zapadła i wkrótce do sądu trafią odpowiednie pozwy, nie tylko w sprawie naruszenia dóbr osobistych Kasi i Macieja " - dodał informator serwisu.