Ewa Gawryluk to popularna polska aktorka filmowa i teatralna. Przez szerszą publiczność kojarzona głównie za sprawą roli Ewy Hoffer w serialu "Na Wspólnej", w którą wciela się od ponad 20 lat. W rozmowie z serwisem cozatydzien.tvn.pl gwiazda zdradziła, że doświadczyła ageizmu. Problem ten często dotyka aktorki. Gawryluk przyznała, że dość wcześnie musiała się z nim zmierzyć.
Ewa Gawryluk jest jedną z największych gwiazd serialu "Na Wspólnej", w którym występuje od początku emisji. Ostatnio aktorkę można było zobaczyć także w popularnej produkcji "Pati", która jest spin-offem "Skazanej". Artystka wcieliła się tam w postać prawniczki pomagającej głównej bohaterce. Kariera Ewy Gawryluk trwa już ponad 30 lat. W wywiadzie dla portalu cozatydzien.tvn.pl aktorka zdradziła, że już w młodym wieku spotkała się z ageizmem. Dyskryminacja ze względu na wiek stanowi duży problem w zawodzie aktora, zwłaszcza w przypadku kobiet.
Dosyć wcześnie tego doświadczyłam. W wieku 29 lat byłam za stara na postać, która miała mieć 25 lat. W tym zawodzie jest szczególnie spotykane to, że zagląda nam się w dowody osobiste i według nich robi się casting - wyznała gwiazda "Na Wspólnej".
Ewa Gawryluk przyznała też, że stara się nie przejmować dyskryminacją ze względu na wiek. Dodała, że starzenie się jest zupełnie naturalne i nikogo nie ominie. "Po prostu się tym nie przejmować, iść po swoje. To, że się starzejemy, dotyczy nas wszystkich i tu nie ma co filozofii jakiejś dopisywać" - powiedziała. Gwiazda "Na Wspólnej" wyznała także, że po latach w zawodzie jest bardziej świadoma siebie. Zdradziła, że jeśli dziś zaczynałaby karierę, byłaby odważniejsza. "Ten zawód wymaga od nas takiego ekshibicjonizmu, na który nie zawsze jesteśmy gotowi będąc w młodym wieku, a tak naprawdę nie ma się czego wstydzić" - podsumowała artystka.