"Zaciskałam zęby w nocy". Dębska gorzko wspomina rozwód z Bosakiem. Pomogła terapia

Maria Dębska była żoną Marcina Bosaka, jednak ich sielanka nie trwała długo. Mimo terapii zdecydowali się rozstać. Aktorka ciężko przeżyła ten okres.

Według doniesień mediów Maria Dębska zaczęła sobie na nowo układać życie miłosne u boku jednego z najpopularniejszych piosenkarzy w Polsce. Aktorka została przyłapana z Dawidem Podsiadłą na wymienianiu czułości podczas koncertu w jednym z warszawskich klubów. W przeszłości była związana z Marcinem Bosakiem. To małżeństwo wspomina bardzo gorzko. 

Zobacz wideo Maria Dębska o planach ślubnych

Maria Dębska ciężko zniosła rozwód z Marcinem Bosakiem

Maria Dębska i Marcin Bosak pobrali się w sierpniu 2020 roku, jednak ich sielanka nie trwała długo. W 2021 roku zaczęły pojawiać się pierwsze doniesienia o rozstaniu pary, która miała nawet uczęszczać przez pół roku na terapię małżeńską. Nie udało im się odratować relacji i rozwiedli się w marcu 2022 roku. Sama Dębska starała się unikać tego tematu w mediach. Dopiero w rozmowie z Magdą Mołek w "W moim stylu" zdradziła, co wówczas czuła. Nie mogła spać i wielokrotnie zaciskała zęby, aby nie pokazywać, że jest nieszczęśliwa. 

Każdy pisze swoją historię, każdy ją musi przeżyć na nowo i kiedy ja stanęłam przed taką decyzją w swoim życiu, to oczywiście echo tego wychowania właśnie, żeby przetrwać, żeby za wszelką cenę wytrzymać, żeby zacisnąć zęby, co robiłam przez wiele lat i nie tylko w przenośni, ale też zaciskałam zęby w nocy bardzo mocno i w wielu sytuacjach swojego życia, żeby, wiesz, zdusić to i otrzeć te łzy w kuchni i wrócić uśmiechniętą, że przyszedł taki moment, w którym po prostu ja poczułam, że jakby wewnętrznie dojrzałam i to się wydarzyło właśnie wtedy, kiedy podjęłam decyzję o tym, żeby po prostu się rozstać - wspominała Maria Dębska w "W moim stylu".

Maria Dębska po rozwodzie rozpoczęła na terapię

Zakończenie małżeństwa było sporym ciosem dla Marii Dębskiej. Nie mogła się pozbierać i miała wrażenie, że to koniec czegoś w jej życiu. Dzięki pomocy terapeutki udało jej się pozbierać i poczuła się wolna. "Mnie zapytała kiedyś terapeutka, bo też w sumie myślę, że to jest ważne, żeby to powiedzieć - bez tego bym w ogóle nie dała rady, bez terapii. Ona mi zadała pytanie, czy w tej sytuacji mówisz, że się uwalniasz, czy uciekasz. Bo ja cały czas mówiłam o ucieczce, a to jest jednak tak, że to jest uwolnienie i powrót do siebie. [...] Miałam taki moment, pamiętam, tuż po rozwodzie, że sobie pomyślałam: 'Boże, czemu mi nie wyszło?'. Czułam się, wiesz, że przegrałam. Mimo że miałam 31 lat, to myślałam, że to jest koniec" - dodała. Zdjęcia Marii Dębskiej i Marcina Bosaka znajdziesz w naszej galerii na górze strony.

Więcej o: