Prezes TVP zabrał fuchy Kubickiej i Krzan. Powód? Widzowie

Mateusz Matyszkowicz zadecydował, że nie będzie kontynuacji programów "Love Me Or Leave Me. Kochaj albo rzuć" i "Kamper Polska". Tym samym pracę przy produkcjach straciły Sandra Kubicka i Izabella Krzan.

W 2022 roku Izabella Krzan została gospodynią reality show "Kamper Polska". Program był produkowany dla platformy TVP VOD. Z kolei w 2023 roku Sandra Kubicka została prowadzącą "Love Me Or Leave Me. Kochaj albo rzuć". Radość obu pań nie potrwała jednak zbyt długo. Telewizja Polska nie zamierza kontynuować tych programów. 

Zobacz wideo Małgorzata Tomaszewska o zmianach w programie "Pytanie na śniadanie". Ocenia nowych prowadzących i zdradza, czy zmieniła się praca w TVP bez Jacka Kurskiego

Sandra Kubicka i Izabella Krzan straciły pracę w TVP. Mateusz Matyszkowicz wyjaśnia powody tej decyzji 

"Kamper Polska" już od samego początku budził pewne kontrowersje. Uważano bowiem, że TVP ściągnęło pomysł od popularnego youtubera. Na przełomie września i października ubiegłego roku Friz zorganizował wyścig kamperów z udziałem influencerów. Nagrodą było 100 tys. zł. Tyle samo Telewizja Polska zaoferowała swoim zwycięzcom. 

Portal wirtualnemedia.pl już jakiś czas temu nieoficjalnie podawał, że Telewizja Polska zamierza rozstać się z formatem Izabelli Krzan. Jak się okazuje, nie były to tylko spekulacje. Tę informację w rozmowie z serwisem potwierdził sam prezes TVP Mateusz Matyszkowicz. Dodał, że zniknie również format, w który zaangażowana była Sandra Kubicka. "Te formaty nie będą kontynuowane. Dlaczego? Widzimy, że po prostu nie ma czegoś takiego jak inny widz w online i w telewizji naziemnej. Nie mówimy o różnych grupach widzów, to jest wciąż jeden i ten sam widz, którego uwaga migruje z jednego na drugi sposób użytkowania mediów" - wyjaśnił. 

Widzowie, którzy nie zdążyli zobaczyć jeszcze programu "Love Me Or Leave Me. Kochaj albo rzuć", będą mieli ku temu okazję. Do tej pory format był dostępny tylko i wyłącznie na platformie TVP VOD, ale już jesienią ma się ukazywać regularnie na antenie TVP Kobieta.

Sandra Kubicka o pracy w TVP. "Wrzucają mnie do jednego wora"

Sandra Kubicka mocno przeżyła współpracę z publicznym nadawcą. W rozmowie z jednym z naszych reporterów wyjawiła, że internauci nie zostawiali na niej suchej nitki. "Ludzie nie pomyślą sobie, że może ta młoda dziewczyna ma coś fajnego do przekazania, tylko wszyscy wrzucają mnie do jednego wora. To jest bardzo przykre. Chodzę na terapię. Bardzo dużo przepracowuję, jak nie dopuszczać tego do siebie. Ja bym oszalała i była w psychiatryku, jakbym na każdy hejt musiała odpowiadać" - opowiadała. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ

Sandra Kubicka
Sandra Kubicka fot. Kapif
Więcej o: