Choć od ujawnienia kłamstw Natalii Janoszek przez Krzysztofa Stanowskiego minęło już kilka tygodni, nazwisko upadłej celebrytki nie znika z czołówek portali internetowych. I jak się okazuje, nie tylko. Natalia Janoszek, która oszukała wszystkich, twierdząc, że jest aktorką w Bollywood, właśnie została bohaterką programu "Magiczne Zakończenie Wakacji 2023. Świętokrzyska Gala Kabaretowa". Jeden z komików wyśmiał jej kłamstwa.
Nazwisko Natalii Janoszek padło w pewnym momencie na gali "Magiczne Zakończenie Wakacji 2023. Świętokrzyska Gala Kabaretowa". Do afery z jej udziałem odniósł się bowiem Marcin Szczurkiewicz z Kabaretu Skeczów Męczących. Komik stwierdził, że udowodni, że Polka naprawdę jest gwiazdą w Indiach.
Chciałem na oczach milionów telewidzów raz na zawsze uciąć spekulacje, że Natalia Janoszek nie jest gwiazdą Bollywood, bo jest gwiazdą Bollywood! Jestem tego pewien. Mamy tutaj przypadkowo mieszkańca Mumbaju - powiedział.
Wtedy na scenie pojawił się mężczyzna o hinduskiej urodzie, a na ekranie można było zobaczyć zdjęcie Natalii Janoszek. Marcin Szczurkiewicz spytał gościa po angielsku, czy rozpoznaje kobietę z fotografii. Ten potwierdził, mówiąc, że to "bardzo znana gwiazda Bollywood". "No, i jakie to było proste? Tym samym udowodniłem, że Natalia jest gwiazdą Bollywood!" - stwierdził komik z satysfakcją.
To jednak nie koniec, bo nagle mężczyzna, który zdążył już zejść ze sceny, wrócił i spytał: "Panie, kiedy będzie to 200 złotych?". To pytanie wywołało salwy śmiechu publiczności. "Nie teraz" - odpowiedział komik. "Ale powiedziałem, co chciałeś..." - nie dawał za wygraną mężczyzna, a gdy Szczurkiewicz upomniał gościa, że są na wizji, ten nie krył zdenerwowania. "K**a mać!" - stwierdził i zszedł ze sceny. Żarty z Natalii Janoszek spodobały się publiczności, która pękała ze śmiechu.
Co jednak ciekawe, warto zauważyć, że jakiś czas temu Edward Miszczak, dyrektor programowy Polsatu, który wyemitował kabarety, stawał w obronie Natalii Janoszek. "Stanowskiemu [ta afera - przyp. red.] była potrzebna. Ma teraz kompletnie inną wycenę swoich produktów. On tego nie zrobił obiektywnie. Jest na rynku tyle wielkich tematów, którymi taki dziennikarz jak Stanowski mógłby się zająć, niż kopanie młodziutkiej, startującej w życie dziewczyny. Nawet jak coś tam pokręciła, nawet jak coś tam dmuchnęła za bardzo. Boże, ona jedyna na rynku?" - mówił w rozmowie z Pudelkiem.