Powrót do prawidłowej, zdrowej wagi po porodzie stanowi problem dla wielu kobiet. Jedne godzą się z tym faktem, inne z kolei robią co w ich mocy, aby schudnąć. Rachael Sacerdoti, influencerka z Londynu była jedną z tych kobiet. Po swoim trzecim porodzie postanowiła wprowadzić pewne zmiany w swoim stylu życia. Na efekty nie musiała długo czekać.
Rachael Sacerdoti dziewięć miesięcy po porodzie najmłodszej córki ważyła niemal 90 kg. Waga zaczęła wpływać na jej codziennie funkcjonowanie. W mediach społecznościowych zdradziła, że jej stopy puchły i były zaczerwienione przy chodzeniu oraz że jej energia utrzymywała się na bardzo niskim poziomie. Rachael przyznała, że odkąd urodziła pierwsze dziecko, mając trzydzieści kilka lat, przybrała sporo na wadze i "zatraciła samą siebie". Próby schudnięcia, jakich podejmowała się w przeszłości, zawsze okazywały się nieskuteczne. Kobieta chciała widzieć zmiany natychmiast, a kiedy tak się nie działo - rezygnowała z walki i wracała do złych nawyków.
44-latka postanowiła jednak zawalczyć o swoje zdrowie. Powoli, ale sukcesywnie zaczęła wprowadzać w swoim życiu niewielkie, proste zmiany. Najpierw ulepszyła swoje nawyki żywieniowe - ograniczyła podjadanie i wprowadziła warzywa oraz białko do codziennych posiłków. Jak sama twierdzi, nie udała się do dietetyka ani trenera personalnego. Własnymi siłami zdołała utrzymać rutynę i zdrowo się odżywiać. W ramach aktywności fizycznej wybierała się na spacery. Już po kilku miesiącach zaczęła widzieć zmiany zachodzące nie tylko w jej wyglądzie, ale i samopoczuciu. Progres był wolny, ale zauważalny.
W ciągu zaledwie sześciu miesięcy Rachael udało się schudnąć 30 kg. Dziś sport i zdrowe odżywianie są jej pasją. Swoją historią dzieli się na Instagramie, publikując rady żywieniowe, plany ćwiczeń oraz motywacyjne treści. "Moja pewność siebie wróciła, rozwinęłam prawdziwe poczucie siebie i tego, czego chcę od życia", napisała pod jednym ze swoich postów w mediach społecznościowych.