Antoni Królikowskiego od jakiegoś czasu jest zaliczany do grona najpopularniejszych polskich aktorów, choć to niekoniecznie popularność wynikająca z doskonałych ról filmowych czy teatralnych. Potężna krytyka spadła na niego m.in., gdy okazało się, że zostawił żonę w zaawansowanej ciąży i związał się z sąsiadką. W jedynym z ostatnich wywiadów Królikowski wyznał, że chodził na terapię, by p.
Antoni Królikowski udzielił ostatnio wywiadu portalowi ShowNews.pl. W rozmowie przyznał, że chodził na terapię. Rozmowy ze specjalistą nie przyniosły jednak oczekiwanego rezultatu. Aktor nie był zadowolony z tych spotkań.
Miałem do czynienia z jakąś taką próbą sięgnięcia pomocy u kogoś. Okazuje się, że często ci ludzie, którzy mają nam pomóc, bardziej przeszkadzają niż pomagają. Trzeba też być czujnym na specjalistów od różnego rodzaju tematów, bo potem okazuje się, że problemy można rozwiązać we dwoje, a niestety niekiedy robi się z tego sprawa publiczna. Kiedy tak się dzieje, to z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to dramat i masakra. Nikomu tego nie życzę - powiedział Antoni Królikowski w rozmowie z ShowNews.pl.
Dodajmy, że Antoni Królikowski promuje obecnie film "Porady na zdrady 2". W komedii występuje w roli zawodowca od spraw sercowych. Internauci szybko zauważyli ironię tej sytuacji. Królikowski postanowił jednak pokazać, że ma do siebie dystans. Dowcipkował, że rolę zdobył "po warunkach".
Franek z w filmu „Porady na zdrady 2" jest ekspertem od spraw sercowych, a jego metody pracy są dość niekonwencjonalne i na pewno was zaskoczą! Obsadzony zostałem oczywiście „po warunkach - napisał na Instagramie Antoni Królikowski.