Michał Figurski pracę w mediach zaczynał w wieku zaledwie 20 lat, w radiu. Szybko jednak został dostrzeżony przez Telewizję Polską, gdzie w TVP1 prowadził programy "Przeboje Jedynki" oraz "Kolejka - lista przebojów" w weekendy. Niestety, ze względu na źle leczoną cukrzycę typu I w 2015 roku dostał wylewu. Prezenter musiał mieć przeszczepioną trzustkę i nerkę i przez lata nie pojawiał się w telewizji. Jak wspomina pracę w TVP?
Jak się okazuje, Michał Figurski ma dobre wspomnienia z Telewizją Polską. W rozmowie z Jastrząb Post przyznał, że "poznał tam fantastycznych ludzi" i "wielki, telewizyjny świat". Poznanie tego od środka było dla niego "jak science fiction".
Jak to było dawno temu! (...) Prowadziłem "Kolejkę - listę przebojów". Poznałem fantastycznych ludzi pracujących na Woronicza, niemających nic wspólnego z jakąkolwiek władzą. To zawsze była publiczna telewizja, a więc telewizja władzy, i koniec kropka. Bez względu, jaka była, to każda przywłaszczała. Ja byłem za prezesa Zielińskiego i poznałem od środka ten wielki, telewizyjny świat. Współprowadziłem Festiwal w Opolu, Sylwestra z Jedynką. Wtedy zobaczyć to od środka, to było jak science fiction - powiedział.
Niedługo znów będziemy mogli zobaczyć Michała Figurskiego w telewizji. Tym razem szansę dał mu Edward Miszczak, a Figurski będzie brylował w Polsacie, gdzie poprowadzi program "Temptation Island". Na tytułowej wyspie pokus uczestnicy poddadzą swoje związki próbie. Czy prezenterowi zdarza się oglądać Telewizję Polską? Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.
Codziennie oglądam "Wiadomości". Najpierw "Fakty" w TVN-ie, a później przełączam się na "Wiadomości", bo ja lubię wiedzieć, co w trawie piszczy. To jest mój codzienny rytuał. Czasem oglądam z synem i obaj rozmawiamy sobie wtedy o Polsce. Mój Staś ma potężną wiedzę geopolityczną, ale też własne zdanie, co mnie bardzo cieszy - podkreślił.