Sylwia Peretti miała trudne dzieciństwo. Ojciec stosował przemoc. "Spłonął razem z naszym domem"

Sylwia Peretti w wywiadzie dla "Dzień dobry TVN" opowiedziała o trudnym dzieciństwie z przemocowym ojcem.

Sylwia Peretti w programie "Królowe życia" pokazywała swoje wystawne życie. Dzięki biznesom może żyć w luksusach. Nie zawsze jednak tak było, co sprawiło, że celebrytka chętnie pomaga innym. W rozmowie z "Dzień dobry TVN" opowiedziała, jak trudne miała dzieciństwo. Życie jej przemocowego ojca zakończyło się tragicznie.

Zobacz wideo Sylwia Peretti została okradziona przez znajomego? "Ukradł mi całą biżuterię"

Sylwia Peretti o ojcu. "Niejednokrotnie nie miałam prądu, uczyłam się przy świeczce"

Ojciec Sylwii Peretti był osobą stosującą przemoc. Celebrytka powiedziała jednak, że trudne dzieciństwo ją ukształtowało. "Pochodzę z trudnego domu, gdzie niejednokrotnie nie miałam prądu, uczyłam się przy świeczce, bo tatuś go odkręcał, żeby zrobić nam na złość, albo lał mamę. Tamten czas zrobił ze mnie tego człowieka, którym jestem teraz" - powiedziała. Dodała, że często zgłaszają się do niej kobiety mierzące się z podobnymi problemami.

Rozmawiamy sobie i wymieniamy się doświadczeniami. W życiu najbardziej brakowało mi miłości i spokoju. I chyba dlatego tak dużo jej mam i staram się ją rozdawać - dodała w wywiadzie dla "Dzień dobry TVN".

Sylwia Peretti wróciła wspomnieniami do trudnych chwil. Mimo wszystko wybaczyła ojcu. "Parę razy uciekałam z mamą w zimie na boso. Ucieczka źle mi się kojarzy, staram się od tamtej chwili stawać twarzą w twarz z problemem. Mój ojciec na swój sposób mnie kochał. Nie chcę, żeby ktoś się nade mną użalał. Ale ojciec przez to słabe dzieciństwo, nałożył na mnie zbroję. Potrafię wybaczać, ale nigdy nie zapominam. Mojemu ojcu przebaczyłam. Pierwsze co zrobiłam, to postawiłam mu nagrobek, żeby jakoś żył w tym swoim nowym domu" - powiedziała. Wyznała też, jak zmarł.

Myślę, że on żałuje. Mój ojciec spłonął razem z naszym domem rodzinnym. Kiedy jeszcze przez kilka dni żył i odwiedzałam go w szpitalu, kompletnie nic nie kumał, ale patrzył na mnie i wiedział, kim ja jestem. On nigdy nas nie przeprosił, ale nie musiał. Ja wiem, że on żałował.
duet modowy bikowski i prochacki
duet modowy bikowski i prochacki KAPiF.pl / KAPIF.pl

Sylwia Peretti ma za to świetny kontakt z mamą. Często wspólnie spędzają czas, co widać, chociażby po profilu gwiazdy na Instagramie. "To jest tak dobra dusza.... Ona jest jak anioł wcielony. Przyjaźnimy się. Ona jest petardą. Ale nie wie o żadnych moich problemach. Cały czas by płakała, bo nie jest w stanie poradzić sobie z najprostszymi rzeczami" - przyznała. Zdjęcia Sylwii Peretti i jej luksusowego życia znajdziecie w galerii na górze strony.

 
Więcej o: