Aleksandra Żebrowska w show-biznesie pojawiła się za sprawą znanego męża, ale teraz to ona częściej gości w nagłówkach popularnych portali niż Michał Żebrowski. Matka czwórki dzieci nie boi mówić się głośno o trudach rodzicielstwa i prezentować swoich wdzięków w pełnej krasie. Tym razem pokazała się w bieliźnie. Nie zapomniała przy tym o dystansie do siebie samej.
Aleksandra Żebrowska po raz kolejny wstawiła na Instagram odważne zdjęcia. Zapozowała w zielonych, mocno wyciętych majtkach, które uwydatniły cellulit. Z pewnością było to celowe. Celebrytka chciała tym samym pokazać, że w ogóle nie ma z tym problemu i nie wstydzi się niedoskonałości. Różowy biustonosz żony Michała Żebrowskiego mocno kontrastował z resztą zestawu.
Ciałopozytywny wydźwięk postu Aleksandry Żebrowskiej bardzo spodobał się jej obserwatorom. W komentarzach dominowały głosy, że naturalność to jej największa siła. "Oby więcej takich naturalnych ludzi", "piękna, jak ja lubię na ciebie patrzeć", "kocham naturalność, Ola jesteś najlepsza", "piękna, prawdziwa" - pisali zachwyceni internauci. Jedna z obserwatorek zauważyła nawet, że w komentarzach nie pojawił się żaden hejt, co jest rzadkością.
Ludzie! Co z wami? Ponad 100 komentarzy i zero hejtu? Nawet nie ma się z kim pokłócić. Tylko ochy i achy - napisała zaskoczona internautka pod postem Aleksandry Żebrowskiej.