Gwyneth Paltrow w ostatnich latach znana jest głównie ze swobodnego podejścia do seksu. Od dawna nie zajmuje się aktorstwem - prowadzi własną firmę Goop, promującą "styl życia goop". W skrócie jest to styl życia Gwyneth, obejmujący ekskluzywne marki kosmetyków, ubrania, strefę wellness i strefę poprawy jakości życia seksualnego.
Nie powinno zatem nikogo dziwić, że w ostatnich latach dowiedzieliśmy się nie tylko o słynnych świeczkach o zapachu waginy byłej aktorki, ale też o jej ulubionych wibratorach i metodach masturbacji. Przyszła pora na kolejne zagadnienia.
Gwyneth Paltrow lubi być w stałym kontakcie ze swoimi fanami. Chętnie urządza sesje "Q&A" - pytań i odpowiedzi, które ewidentnie prowadzi sama, bez wsparcia zespołu do spraw mediów społecznościowych. Ostatnie Q&A zboczyło z kosmetycznych nowości na goop.com w stronę seksualnego życia Gwyneth.
Czy liżesz pupy, Gwyneth? - zapytał dociekliwy fan, przerywając lifestyle'ową pogadankę byłej aktorki. Doczekał się dwuznacznej odpowiedzi: "Zazwyczaj nie, nie".
Ponieważ w internecie nic nie ginie, screen z Q&A błyskawicznie trafił na platformę Reddit, gdzie został poddany dogłębnej analizie. Co może oznaczać tu "zazwyczaj"? Ile to dni w tygodniu? Czy to odniesienie do przeszłości, teraźniejszości, a może przyszłości? Czemu zaprzeczenie jest tak mało kategoryczne? Jest niezerowa szansa, że dowiemy się tego w kolejny Q&A Gwyneth Paltrow.
Na swojej platformie Goop.com Gwyneth Paltrow często i chętnie poleca różnego rodzaju produkty z marek premium. Swego czasu zachęcała do kupowania na święta papieru toaletowego za, bagatela, 950 dolarów, oraz krytych złotem hantli do ćwiczeń (125 tysięcy dolarów). Reklamowała ozonowanie odbytnicy i szkodliwą saunę dla pochwy. Przeszła też trudny epizod, który można nazwać "empatyzowaniem z biedniejszymi" - próbowała przeżyć tydzień na produktach kupionych za kartki żywnościowe z programu dla najuboższych, żeby udowodnić, jak ciężko jest, kiedy nie ma się pieniędzy. Za 29 dolarów kupiła jedzenie, w którym znalazło się m.in. niezbędnych siedem limonek, pęczek szczypiorku, papryczka chili i awokado.