Ewa Minge chętnie komentuje bieżące wydarzenia z show-biznesu, co nie zawsze wychodzi jej na dobre. Swego czasu wdała się w pyskówkę z Blanką Lipińską, gdy w niewybrednych słowach wypowiedziała się na temat Barona, który wówczas był w związku z pisarką. Gdy wyszło na jaw, że relacja Opozdy i Królikowskiego zakończył się w wyniku zdrady, której aktor miał dopuścić się, gdy jego żona była w zaawansowanej ciąży, wówczas Minge podkreślała, że trzyma stronę Opozdy. Dodawała jej otuchy w trudnym czasie. Projektantka jest blisko z aktorką. Bawiła się na jej niedawnych urodzinach, gdzie spotkała również Magdalenę Stępień, byłą partnerkę Jakuba Rzeźniczaka. Minge ostro wypowiedziała się na temat poczynań mężczyzn.
Ewa Minge nawiązała do głośnego wywiadu Jakuba Rzeźniczaka u Żurnalisty. Piłkarz wylewnie wypowiedział się w nim na temat poprzednich związków. Uderzył w Ewelinę Taraszkiewicz, z która ma córkę Inez. "Ewelinę poznałem przez kolegę, który zajmował się załatwianiem dziewczyn na telefon. Za to spotkanie zapłaciłem chyba 1500 złotych za dwie, trzy godziny. I tak to się zaczęło". Jego słowa skomentowało wiele osób, które nie ukrywały zażenowania. Projektantka zauważyła, że w przyszłości jego córka może przeczytać, jak jej ojciec wypowiadał się na temat matki.
Natomiast Rzeźniczak? No nie. To nie jest dla mnie facet. (...) Uważam, że mężczyźni nie rozumieją jednej rzeczy- spłodzili dzieci. Te dzieci chodzą po świecie. Te dzieci kiedyś to wszystko w tym internecie przeczytają. Myślę, że walka, wojna internetowa przez mężczyzn, którzy zawalili, ewidentnie zawalili, ale każdy może zawalić, każdy może się pomylić – jest bez sensu. Ja jestem w stanie wybaczyć najgorszemu wrogowi, jeżeli on przyjdzie do mnie z kwiatami i powie – słuchaj, zawaliłem. Było to tak, czy tak, jestem kretynem. W tym wypadku – mamy, czy mieliśmy wspólnie dziecko. Przeżywasz traumę, jest źle. Nie chcę, aby w przyszłości moje dziecko czytało, że my się nie lubimy. O wiele łatwiej i prościej jest wtedy, kiedy mężczyźni nie wybielają się kosztem matek ich dzieci. To jest straszne i ja wiem o tym - zaczęła.
Przy okazji poruszyła temat żałoby Magdaleny Stępień, która stara się układać życie po śmierci syna Oliwiera, którego doczekała się z Rzeźniczakiem. Ujawniła, że spotkały się podczas urodzin Opozdy i widziała, że Stępień w dalszym ciągu cierpi. Projektantka wypowiedziała się również na temat medialnej wojny pomiędzy Opozdą a Królikowskim. Ujawniła, że była przy aktorce w czasie jej ciąży i potwierdziła jej słowa. Opozda nie ukrywała, że źle znosiła ten stan, w czasie której bardzo źle się czuła. Mogła liczyć jednak na wsparcie Minge.
Tak, Asia była w dramatycznej ciąży, wiem to, bo trzymałam jej głowę. Asia była w tragicznej ciąży, którą fatalnie znosiła, wymiotowała kilkanaście razy dziennie, nie mogła się podnieść z łóżka, byłam w identycznej ciąży z pierwszym synem. Jest to ciąża, kiedy czujesz się, jakbyś miała 24 godziny na dobę kaca, masz mroczki przed oczami, wszystko cię drażni, denerwuje, jest burza hormonów itd. Tak było. Czy Asia przechodzi teraz ciężkie momenty, ciężkie sytuacje? A kto z nas nie przechodzi. Nie chciałabym, będąc w ciąży, dowiedzieć się, że mój mąż ma kochankę jako sąsiadkę - podsumowała.
Na koniec projektantka zauważyła, że mężczyźni mają prawo żyć jak chcą, tylko niech robią to w taki sposób, by nie zawstydzać swoich bliskich. Więcej zdjęć projektantki i nie tylko znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Panowie, macie prawo mieć kochanki, macie prawo być nieszczęśliwi, niech świat się o tym nie dowie. Niech ta kobieta nie czyta na okładkach, co się wydarzyło wtedy, kiedy świeżo urodziła dziecko i musi skupić się na tym dziecku, a dziecko czerpie z matki i kobieta musi mieć dobre emocje. To jest okres ochronny dla kobiet. To jest straszne, co się wydarzyło. To jest straszne, co ci mężczyźni robią. To jest głupota, brak inteligencji emocjonalnej, nie mówię o empatii, bo jak ktoś nie ma inteligencji emocjonalnej, to nie ma też empatii.