Kim Kardashian ma za sobą dużo medialnych związków. Szczególnie głośne były jej relacje z Kanye Westem i Pete’em Davidsonem. Żadna z nich nie przetrwała. Od jakiegoś czasu bohaterka znanej produkcji "Z kamerą u Kardashianów" była singielką. Ostatnio jednak media coraz częściej donoszą o nowym związku celebrytki. Plotki w końcu się potwierdziły. Niedawno wyszło na jaw, kto jest jej partnerem.
Od jakiegoś czasu zagraniczne media rozpisywały się o nowym partnerze Kim Kardashian. Gwiazda w swoim show mówiła nawet, że mężczyzna jest "odpowiednim kandydatem" i pochodzi z podobnego środowiska. Fani nie przestawali spekulować, kto może być wybrankiem celebrytki. W końcu uzyskali odpowiedź. Potwierdziła się teoria, że jest to były futbolista Tom Brady, uznawany za jednego z najwybitniejszych zawodników w historii NFL. Para została zauważona na przyjęciu Michaela Rubina 4 lipca w Hamptons. W sieci pojawiły się zdjęcia, na których Kim i Tom flirtują podczas imprezy. Nie są to ich pierwsze wspólne kadry. Para była wielokrotnie fotografowana w Los Angeles. Kim jeździła również wózkiem golfowym Brady'ego, poszukując nowej posiadłości.
Wiadomość o nowym partnerze Kim Kardashian przekazał tajemniczy informator. Wypowiedział się dla zagranicznego portalu Deuxmoi. "Widziałem niektóre posty spekulujące, czy Kim i Tom rzeczywiście spędzili razem czas na imprezie, i początkowo nie zamierzałem tego wysyłać, bo wydawało mi się to dziwne, ale mam ich wspólne zdjęcie"- powiedział anonimowy informator. Warto przypomnieć, że Tom Brady przez ponad 20 lat spełniał się jako zawodnik futbolu amerykańskiego. W 2023 roku podjął decyzję o zakończeniu kariery.
Kim Kardashian nie dba jedynie o swoje związki, ale także swoich sióstr. W 2022 roku internet obiegły zdjęcia Khloe Kardashian u boku Michele Morrone, aktora znanego z serii "365 dni". Jak się okazało, to właśnie Kim miała plan zeswatać tę dwójkę. Była zachwycona polską produkcją. Khloe nie ukrywała, że aktor przypadł jej do gustu. "Myślę, że jest super przystojny i jest prawdziwym mężczyzną. Kocham takich ludzi" - mówiła w swoim show. Nie zaiskrzyło jednak między nimi. Głos w sprawie zabrała jednak Blanka Lipińska, autorka książek, na podstawie których powstały filmy. Nie była zadowolona. "Nie jest to dla mnie żadnym zaskoczeniem, gdyż Michele był na tym pokazie i siedział obok Khloe Kardashian. Czy się tym ekscytuje? Nie bardzo. Bardziej bym się ekscytowała, gdyby Kim powiedziała, że "365 dni" to książka. A ona powiedziała o filmie. Osobiście wolałabym, żeby powiedziała, że książka była super hot" - wyznała na profilu na Instagramie. ZOBACZ TEŻ: Kim Kardashian przyjrzała się selfie w lustrze i zamarła. Internauci pomagają rozwikłać sprawę