Od końca czerwca oczy mediów na całym świecie są skierowane w kierunku Madonny. Wszystko przez niepokojące doniesienia o jej stanie zdrowia. Jak na razie jedyną oficjalną informacją, jaką usłyszeliśmy z ust jej menedżera, jest infekcja bakteryjna, która doprowadziła do wylądowania gwiazdy na OIOM-ie. Nie wiadomo jednak, co ją wywołało, a w piątek w "Pytaniu na śniadanie", postanowili podjąć rozważania na ten temat. Co więcej, w pewnym momencie rozmowę sprowadzono do zmieniającego się wyglądu gwiazdy, co według Katarzyny Cichopek "nie jest obojętne dla organizmu". W rozmowie z Plotkiem Paulina Smaszcz, której stan zdrowia czy to, jak wygląda, jest często przedmiotem krzywdzących komentarzy, powiedziała, co na ten temat sądzi. Nie przebierała w słowach i zwróciła uwagę na ważne rzeczy.
Rozmawiając o Madonnie, widzowie "Pytania na śniadanie" - jak i prowadzący - mogli zobaczyć w piątek na ekranie jej najnowsze zdjęcia. "Osoba jednak nie ta sama" - pozwolił sobie stwierdzić Maciej Kurzajewski. To skłoniło jego ukochaną do odważnej refleksji. "Może to jest właśnie problem, że tam dosyć dużo ingerencji, różnych substancji wstrzykniętych. To nie jest obojętne dla organizmu" - stwierdziła Katarzyna Cichopek. "Może tak być" - przytaknęła Aleksandra Grysz. Wcześniej gościni "Czerwonego dywanu" poruszyła też kwestię rzekomego niehigienicznego trybu życia, jaki miała prowadzić dotychczas piosenkarka. "Wydaje mi się, że chyba wszyscy sobie zdajemy sobie sprawę, że Madonna nie prowadzi zbyt zdrowego trybu życia, jeżeli chodzi o jakieś takie, powiedziałabym, delikatnie mówiąc, używki. Myślę, że to też nie pozostało bez wpływu na jej zdrowie" - mówiła. Plotek dowiedział się, co o tym sądzi pomawiana o przeróżne rzeczy Paulina Smaszcz.
Jeżeli wśród prowadzących nie było specjalisty, eksperta, w tym przypadku lekarza, świadczy to wyłącznie o braku profesjonalizmu prowadzących i ich nieprzygotowaniu do podjętego tematu. Niestety, prowadzący czy twórcy kontentu, wciąż nie opierają się na sprawdzonych źródłach, nie weryfikują fake newsów, czytają plotki zamiast książek, nie śledzą portali przedstawiających rzetelną wiedzę opartą na niepodważalnych źródłach - mówi Plotkowi Paulina Smaszcz.
Słowa mają taką wartość, jaką posiada człowiek, które je wypowiada. Przecież niejednokrotnie okazywało się również, że nie weryfikowano tożsamości, tytułu lub kariery gości, którzy zapraszani byli na kanapy jako eksperci - dodaje.
Przy okazji Paulina Smaszcz zwróciła uwagę na istotną kwestią, którą wiele osób, zabierających głos publicznie, powinno sobie wziąć do serca. "Nie dotyczy to wyłącznie tego programu i tych prowadzących. Dotyczy to nas wszystkich. Nie plotkuj, nie powtarzaj. Sprawdź, skąd pochodzi ta informacja i kto to powiedział. Czy ta wiedza jest rzetelna, a news prawdziwy? To świadczy o tobie, jeśli przekazujesz takie informacje. Obowiązuje to każdego z nas, ale prezenterów, dziennikarzy, prowadzących szczególnie" - poucza. Zgadzacie się z nią?
Dużo zdjęć Madonny znajdziesz w galerii na górze strony.