Pasierb zaginionego miliardera mierzy się z hejtem. Cardi B: Dlatego ludzie nienawidzą was, rozpieszczone brzdące

Brian Szasz jest pasierbem miliardera Hamisha Hardinga, który znajduje się na zaginionej łodzi Titan. Spotkał się z hejtem w związku z tym, że w czasie, gdy trwają poszukiwania, wybrał się na koncert. Mężczyzna został skrytykowany nawet przez znaną raperkę.

Od kilku dni media informują o poszukiwaniach łodzi podwodnej, która zaginęła, gdy pasażerowie wybrali się w podróż, aby obejrzeć wrak Titanica. Wśród nich znajduje się miliarder Hamish Harding. Jego pasierb Brian Szasz w poście na Facebooku początkowo wyraził zmartwienie sytuacją. Później jednak opublikował zdjęcie z koncertu zespołu Blink-182, przez co spadła na niego ogromna krytyka. Mężczyzna zabrał głos. Mówi, że przechodzi prawdziwy koszmar.

Zobacz wideo Najgłośniejsze zaginięcia w Polsce. Nie wszystkie zostały wyjaśnione

Jego ojczym zaginął na łodzi. Mierzy się z krytyką. Zaatakowała go Cardi B

Brian Szasz w poście na Facebooku napisał: "Hamish, mój ojczym, zaginął w łodzi podwodnej. Modlimy się o to, aby akcja ratunkowa przebiegła pomyślnie". Kilka godzin później na profilu pojawiło się zdjęcie z koncertu, przez co naraził się na krytykę internautów. Mężczyzna tłumaczył, że "muzyka pomaga mu w trudnym czasie" i podkreślił, że rodzina chciałaby, aby dobrze się bawił. Ostatecznie usunął posty na prośbę mamy.

To jednak nie wszystko. Internauci zauważyli, że Brian na Twitterze skomentował zdjęcie modelki OnlyFans i to w dość niewybredny sposób. Dziwili się, że w tak trudnych chwilach ma ochotę na flirtowanie w sieci. Do sprawy odniosła się nawet Cardi B, która na portalu społecznościowym skomentowała jego zachowanie.

Cały świat modli się za tych ludzi w podwodnym okręcie, a syn tego człowieka przegląda online dziewczyny z OnlyFans i chodzi na koncerty Blink-182. Od samego początku szukałeś zainteresowania, nikt nie wiedział, kim jesteś, dopóki nie powiedziałeś, że to jest twój ojczym! To właśnie dlatego ludzie nienawidzą was, rozpieszczone brzdące z miliardami, wy jesteście tak znieczuleni.

Brian Szasz odpowiedział raperce. "Cardi B próbuje zdobyć popularność na cierpieniu moim i mojej rodziny. Poszedłem na koncert Blink-182, aby sobie poradzić, zamiast siedzieć w domu i oglądać wiadomości. Wstydź się, Cardi, naucz się trochę klasy" - napisał.

Pasierb zaginionego miliardera na łodzi przeżywa koszmar

Brian Szasz zabrał głos także na InstaStories. Powiedział, że "cała sytuacja jest cholernym koszmarem". Dodał, że nie spał od kilku dni i bardzo martwi się o ojczyma i mamę. Nie pomagają mu oskarżenia, które słyszy. Wytłumaczył się także z komentarza pod zdjęciem modelki. Powiedział, że to jego przyjaciółka, a takie wpisy zostawia na jej profilu codziennie. Mimo że jego ojczym to miliarder, ma 100 dolarów na koncie i nie może nic zrobić, aby pomóc mu w tej sytuacji. "Nie mogę wsiąść do samolotu, nie mam paszportu" - dodał. Brian Szasz po raz kolejny poprosił o modlitwę w intencji jego rodziny.

Więcej o: