Ida Nowakowska od ośmiu lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim z Jackiem Herndonem. Dwa lata temu para powitała na świecie synka, który od razu skradł ich serca. Świeżo upieczeni rodzice nie ukrywali, że chcieliby powiększyć rodzinę i myślą o kolejnym dziecku. Teraz jednak plany się zmieniły. Wszystko zweryfikowało życie.
Po narodzinach Maksymiliana Ida Nowakowska wspominała, że jej i mężowi marzy się gromadka dzieci. W idealnym scenariuszu budowaliby dużą rodzinę opartą na miłości i poczuciu bezpieczeństwa. Teraz jednak miała okazję obserwować, jak wygląda tryb życia w tego typu domach. W rozmowie z Pomponikiem wyznała, że póki co skupia się na wychowywaniu syna, do którego potrzebuje dużo cierpliwości.
Bardzo doceniam wielodzietne rodziny, które się trzymają razem i pokazują taką prawdziwą siłę rodziny. Teraz naprawdę rozumiem, ile to jest pracy, to jest jakiś totalny armagedon mieć dużą rodzinę i to jest niezwykle trudne, choć przepiękne. Miałam okazję zamienić kilka słów z mamą z wesołą czwórką dzieci i dla mnie to jest niewyobrażalne w tym momencie, bo ja mam jednego synka, ale jest to wymagające. Tu potrzeba dużo cierpliwości - mówiła Ida Nowakowska w rozmowie z Pomponikiem.
Na ten moment Ida Nowakowska wyklucza możliwość narodzin kolejnego dziecka, jednak może się to zmienić w przyszłości. Duża rodzina wciąż zostaje marzeniem. "Chciałabym mieć bardzo, ale teraz też rozumiem, że trzeba bardzo świadomie do tego podchodzić. Zawsze marzyłam o tej dużej rodzinie, ale jak widać jeszcze nie mamy tego drugiego dzidziusia. Mam nadzieję, że będzie w jakimś momencie. Na pewno chciałabym mieć" - dodała.