Katarzyna Cichopek już od dłuższego czasu układa sobie życie u boku Macieja Kurzajewskiego, z którym współprowadzi "Pytanie na śniadanie". Zakochani uwielbiają spędzać czas w swoim towarzystwie, często wyjeżdżają na krótkie urlopy, a oprócz tego snują plany o wspólnym mieszkaniu. Przeszkadza im jednak fakt, że Paulina Smaszcz publicznie pierze brudy, za co kilka dni temu dostała pozew od Cichopek. Aktorka po podjęciu kroków prawnych potrzebowała najwidoczniej chwili relaksu. Wyjechała z ukochanym ze stolicy.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski długi czerwcowy weekend spędzają z pociechami aktorki. Zabrali je do Zakopanego, gdzie podziwiają tamtejsze krajobrazy i korzystają z hotelowych udogodnień, takich jak basen. W piątkowe popołudnie para wybrała się na spacer, podczas którego wtuleni zapozowali do zdjęcia. Prezenterka miała na sobie jasne, szerokie jeansy z dziurami, które zestawiła z trampkami i białą bluzą. Jej partner z kolei postawił na ciemne spodnie i koszulkę w paski.
Spokój i harmonia - pisała Katarzyna Cichopek.
Choć prezenterka zapewnia, że podczas krótkiego urlopu panuje u niej "spokój i harmonia", to fani mają pewne wątpliwości związane z wydarzeniami ostatnich dni. "Czy na pewno spokój i harmonia? Pozwy i pozwy" - czytamy w jednym z komentarzy. Przypominamy, że kilka dni wcześniej Paulina Smaszcz ujawniła na Instagramie, że dostała pismo od Katarzyny Cichopek. Z treści wynika, że powołała na świadków między innymi Joannę Kurską i Annę Muchę.