Kasia Guzik obawiała się, że z powodu nadprogramowych kilogramów może nie dożyć 40. urodzin. W porę zawalczyła o swoje zdrowie. Udało jej się schudnąć bez pomocy ekspertów. Metamorfozę doceniła nawet Martyna Wojciechowska, która tak skomentowała przemianę Guzik: "Kasiu, jesteś wielką inspiracją. Szacun! Zawsze warto walczyć o siebie". W obszernym poście na Instagramie, influencerka opisała drogę, jaką przeszła. Nie było łatwo.
W przypadku influencerki operacja pomniejszania żołądka nie była konieczna. Guzik nie skorzystała również z pomocy dietetyka i trenera personalnego. W 2019 roku postanowiła, że podejmie walkę o zdrowie. Kiedyś unikała luster jak ognia. Ich brak w domu tłumaczyła niewielkim metrażem. "Nie muszę już więcej oglądać się w obszernych spodniach i rozciągliwych swetrach, ani sprawdzać, czy wystarczająco długa bluzka wszystko zakrywa. Ale wiecie, co tak naprawdę jest najważniejsze? Że w końcu przestałam unikać kontaktu wzrokowego ze swoim własnym odbiciem" - podsumowała przemianę Guzik. Wiele osób zastanawiało się, jakim cudem influencerka schudła aż 100 kg.
Ilość pytań o dietę, jaką stosowałam, by osiągnąć taki efekt, jest ogromna. Ale moja odpowiedź zawsze taka sama. Deficyt kaloryczny. I wielu z was jest nią rozczarowanych. A ja nie mam dla was przepisu na cudowną dietę, która zapewni wam wymarzoną wagę i po której, wracając do starych nawyków, nie powrócicie również do wcześniejszej wagi. Tak to nie działa - zdradziła Guzik.
Droga influencerki inspiruje inne kobiety, które mają problem z nadwagą. "Super zmiana! Jestem pod wrażeniem!", "Brawo pani Kasiu, brawo za determinację, brawo za odwagę, wierzę, że w końcu kupi pani lustro wielkie i z przyjemnością będzie się Pani w nim przeglądać" - czytamy pod jednym z postów Guzik. Jej sylwetka i twarz zmieniły się nie do poznania. Teraz chętniej pozuje przed obiektywem i nie wstydzi się swojego ciała.