Dowbor o proroczych słowach Terentiew: "Miała nosa. Rynek już się o mnie upomniał". Co dalej? [PLOTEK EXCLUSIVE]

Po zwolnieniu z programu "Nasz nowy dom", telefon Katarzyny Dowbor nie milczy. Okazuje się, że dziennikarka - tak jak przewidywała w rozmowie z nami Nina Terentiew - szybko dostała nowe propozycje pracy.

Wygląda na to, że Katarzyna Dowbor nie będzie długo bezrobotna. W rozmowie z Plotkiem zwolniona niedawno z Polsatu dziennikarka powiedziała właśnie, że słowa Niny Terentiew okazują się prorocze. Przypomnijmy, że od razu gdy podziękowano jej za pracę w programie "Nasz nowy dom", była dyrektor programowa stacji stwierdziła, że jej koleżanka na pewno szybko znajdzie nowe zajęcie. "Trzymam kciuki za to, by odejście z 'Nasz nowy dom' okazało się dla niej świetnym początkiem czegoś nowego. Nie chcę wróżyć z fusów, ale wydaje mi się, że rynek telewizyjny szybko się o nią upomni. Takie osoby jak Katarzyna zawsze sobie poradzą - mówiła Plotkowi Nina Terentiew. Jak dziennikarka widzi swoją przyszłość?

Zobacz wideo Czy Katarzyna Dowbor utrzymałaby się z emerytury? "30 lat pracowałam w spółce państwowej"

Katarzyna Dowbor przyznaje rację Ninie Terentiew i mówi: "to stara wyjadaczka"

W tym roku Katarzyna Dowbor świętuje 40-lecie pracy. Nic dziwnego, że szefowie konkurencyjnych stacji telewizyjnych mając na uwadze jej doświadczenie i ogromną sympatię widzów, szybko wykorzystali sytuację zwolnienia z Polsatu i ruszyli z propozycjami, by zwerbować rudowłosą gwiazdę do siebie. Na brak nowych propozycji narzekać nie może. Wszystkim się uważnie przygląda, by wybrać to, co będzie najbliżej jej sercu.

Nina miała rację. Już się o mnie upomnieli. Nudzić się na pewno nie zamierzam i nie będę. Zakończyłam pewien dziesięcioletni etap zawodowy i zaczynam nowy. Swoją drogą Nina ma świetnego nosa i czuja. No, ale to przecież stara wyjadaczka... - mówi Plotkowi Katarzyna Dowbor.

Nina Terentiew wyciągnęła do Katarzyny Dowbor pomocną dłoń. "Nie zapomnę jej tego"

Katarzyna Dowbor pracowała z Niną Terentiew najpierw przez wiele lat w TVP2. Po zwolnieniu stamtąd dziennikarki w 2013 r., miesiąc później dołączyła do grona gwiazd Polsatu. Wszystko właśnie dzięki Ninie Terentiew, która w tamtym czasie była już tak dyrektor programową. "Jak się rozstawałam teraz z Polsatem, to podziękowałam też Ninie, bo ona kiedyś we mnie uwierzyła. Dała mi szansę, gdy inni mnie nie chcieli. Nie zapomnę jej tego. Uwielbiam ją i jestem jej wdzięczna. Zawsze będę. Ona ma kręgosłup moralny i jest fair do innych ludzi. Nie każdego niestety na to stać - przyznała w rozmowie z Plotkiem Katarzyna Dowbor. 

Więcej o: