Pod koniec maja, nakładem wydawnictwa Znak, ukazała się biografia Kory autorstwa Katarzyny Kubisiowskiej. Publikacja "Się żyje. Kora" przybliża kulisy zawodowe, jak i prywatne artystki, zdradzając przy tym nieznane dotąd fakty. Z biografii - która otrzymała zielone światło od Kamila Sipowicza - dowiadujemy się, że piosenkarka, będąc w związku ze swoim ostatnim partnerem, miała na początku lat 90. romans.
Kora Jackowska i Kamil Sipowicz po raz pierwszy spotkali się na początku lat 70., gdy artystka przeprowadziła się wraz z rodziną do Warszawy. Kora była wówczas żoną Marka Jackowskiego i matką ich syna Mateusza. W tej samej kamienicy przez kilka miesięcy zamieszkiwał Kamil Sipowicz. Wokalistka przyznała, że w 1975 roku zdradziła Marka Jackowskiego z sąsiadem. Owocem romansu był syn Szymon. Kora latami ukrywała tę informację. W 1984 roku rozwiodła się z Jackowskim. Z Sipowiczem zamieszkała dopiero pięć lat później, po śmierci matki poety, która nie akceptowała ich związku.
Niestety, zaraz później związek Kamila Sipowicza i Kory zaczął popadać w rutynę. Nie było między nimi już tak płomiennego uczucia i dreszczyku emocji, jak samym początku znajomości, a do codziennego życia wkradła się nuda. Żądna nowych przygód wokalistka zaczęła szukać wrażeń poza domowym ogniskiem. W 1990 roku na jej drodze stanął niejaki Ilan Luft, który pracował w firmie teścia zajmującej się diamentami. Mężczyzna przyjechał do Polski, aby znaleźć w kraju szlifiernię do rozwijania biznesu. Sipowicz szybko odkrył, że Kora ma kogoś i ta następnie nie ukrywała się z romansem.
"Kora miała mnie kompletnie w dupie. Robiła, co chciała. Spotykała się z Luftem gdzieś w Beneluksie i w Izraelu. Kiedy byłem na granicy szaleństwa, ona poleciała raz jeszcze do Tel Awiwu, by spotkać się z Ilanem" - wspomina Sipowicz. Sęk w tym, że Luft był... żonaty. Kiedy pojechała do Izraela, aby się z nim spotkać, całkowicie ją zignorował. Dlaczego? "Kora powiedziała mi o tym przed śmiercią. Tatuś żony, czyli jego teść, postawił warunek: Kora albo diamenty. Gdyby Ilan został z Korą, zakręciłby mu kurek i byłby nikim. Nie znam szczegółów relacji Kory i Ilana, ale facet nie był ciekawy, może to wszystko między nimi opierało się na dobrym seksie?" - wspomina Sipowicz na łamach "Się żyje. Kora". Wdowiec po Korze przyznał także, że romans partnerki doprowadził go do najgorszych myśli. "A Korę po jej powrocie z Izraela odebrałem z lotniska, zasuwaliśmy naszym małym fiatem przez most Poniatowskiego i miałem plan, by pierdolnąć w barierkę. Fantazjowałem: spadniemy do Wisły i oboje zginiemy na miejscu. Tyle że nie starczyło mi odwagi" - czytamy.
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA, udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.
Jeśli natomiast potrzebujesz pomocy, a masz mniej niż 18 lat, codziennie od godziny 12:00 do 2:00 w nocy możesz zadzwonić na Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży, pod bezpłatnym numerem telefonu 116 111. Swój problem możesz też opisać w wiadomości.